
Jaworzno przez zdecydowaną większość swoich dziejów było najzwyklejszą wsią, podobnie zresztą jak okoliczne wioski i osady, które dziś stanowią dzielnice miasta. Jedynym wszak czynnikiem unifikującym ten teren jako całość była instytucja kościoła, ponieważ obszar ten stanowił domenę parafii jaworznickiej pod wezwaniem św. Wojciecha i św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Z punktu widzenia naszego kraju jako całości, stwierdzić należy, że Jaworzno było jednocześnie miejscowością zdecydowanie prowincjonalną i peryferyjną. Po prostu. Nie zmienił tego nawet fakt, że usytuowane było ono i jest nadal stosunkowo blisko Krakowa, który przez większość swej historii było stolicą państwa. Nawet bowiem w momencie, kiedy Warszawa stawała się miastem rezydencjonalnym królów Polski, miejscem wolnych elekcji i obrad Sejmu Walnego, to jednak Kraków do XVIII wieku był w większości przypadków miejscem koronacji i pochówku większości polskich monarchów i rangę stolicy królestwa utrzymał tak naprawdę do końca I Rzeczpospolitej. Gdyby zresztą na Polskę spojrzeć jako na całość, szczególnie od wieku XIV, to nawet sam Kraków wydawał się położony na uboczu, blisko granicy państwa, poniekąd na peryferyjnych rubieżach. Fakt ten w dużej mierze spowodował, że z czasem Warszawa zaczęła pełnić funkcję miasta stołecznego, co w kontekście potężnego państwa polsko-litewskiego, rozciągającego się od Poznania po Smoleńsk było dość logicznym i zrozumiałym procesem.
Pomimo jednak faktu, że stanowiliśmy jako Jaworzno (w dzisiejszym rozumieniu) teren przygraniczny i peryferyjny, żeby nie powiedzieć prowincjonalny, to jednak niemal przez cały okres naszej historii stanowił on część Polski jako takiej lub różnego rodzaju organizmów, stanowiących swego rodzaju zalążek bytu państwowego.
We wczesnym średniowieczu Śląsk jako prowincja zmieniała przynależność państwową niejednokrotnie (w wyniku konfliktu z Czechami). W XIV stuleciu kraina ta bezpowrotnie odpadła od Polski, najpierw stając się częścią Czech, potem z Czechami wpadając w ręce Habsburgów, a finalnie w ręce Prus. Pomimo wielu przygranicznych zawieruch wojennych i burz teren Jaworzna stanowił jednak nadal część naszego państwa, w węższym znaczeniu Małopolski i od Królestwa Polskiego nie odpadł nigdy. Od XIV wieku stanowiliśmy więc integralną część królestwa, a potem Rzeczpospolitej. Nie zmieniło się to ani w ramach wielu prowadzonych przez Polskę wojen, czy to ofensywnych, czy defensywnych. Nawet w okresie rozbiorów znajdowaliśmy się w granicach naszego kraju do samego końca. Znajdowaliśmy się w granicach Rzeczpospolitej do jej likwidacji. Także po kilkunastu latach, kiedy w okresie napoleońskim powołane zostało do życia Księstwo Warszawskie, a w wyniku wojny z Austrią poszerzone w 1809 roku, będąc zapowiedzią odbudowy niepodległej Polski, Jaworzno weszło w jego skład i stan ten utrzymywał się właśnie w latach 1809- 1815 roku. Wówczas to jednak, w 1815 roku, po klęsce Napoleona i w wyniku postanowień kongresu wiedeńskiego, obszar księstwa podzielono. Z niewielkiej jego części (okolice Krakowa z Jaworznem) utworzono de iure niezależne państewko o nazwie Rzeczpospolita Krakowska. Stanowiliśmy jego integralną część. I chociaż w Europie Polskę jako krainę kojarzono raczej z terenem Kongresówki, zwanej czasem Polską rosyjską czy kongresową to jednak Rzeczpospolita Krakowska było osobnym bytem państwowym o zdecydowanie polskim charakterze. I chociaż po nieudanym powstaniu krakowskim Rzeczpospolita ta została wcielona do zaboru austriackiego, to przez następne dekady stanowiliśmy część kraju koronnego o nazwie Galicja i Lodomeria, który od drugiej połowy XIX wieku cieszył się dużą autonomią. Po odzyskaniu niepodległości wróciliśmy ponownie do Polski, stanowiąc część województwa krakowskiego. Po II wojnie światowej stało się podobnie, z tym że od 1975 roku zmieniła się nasza przynależność administracyjna. Jak widać więc teren naszego miasta stanowił integralną część naszej ojczyzny przez zdecydowaną część jej dziejów. Stanowiliśmy więc i stanowimy jak dotąd część szeroko pojętej macierzy, co w porównaniu z innymi częściami naszego kraju oraz w kontekście zmieniających się granic i wojennych zawieruch stanowi niewątpliwie wartość samą w sobie.
Jarosław Sawiak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Jarosławie widząc co się dzieje w województwie śląskim i jak w nim jesteśmy traktowani ponawiam powrót do macierzy:)