Reklama

Słowo na niedzielę: Skała i klucze

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
26/08/2023 23:11
Jeśli ktoś pyta mnie w Niemczech, skąd jestem, odpowiadam, że jestem Polakiem, a pochodzę z tzw. Trójkąta Trzech Cesarzy (niem. das Dreikaisereck; ros. Угол трёх императоров). Do pierwszej wojny światowej na naszej polskiej ziemi, graniczyły ze sobą trzy zaborcze mocarstwa: Rosja, Austria i Prusy. Teraz, graniczą tutaj trzy diecezje: Kraków, Katowice i Sosnowiec. Wspominam zaś o tym dlatego, że chwilowo przebywam w Bawarii, w przestrzeni, w której graniczą trzy diecezje: Monachium, Pasawa i Regensburg. Ludzie takich trójkątów: politycznych, historycznych, mentalnościowych, językowych […], aby przeżyć, muszą mieć głowy otwarte, jak sandały – na wszystkie strony świata i twarde podeszwy. Czy to jednak im wystarczy?
Piszę o tym również dlatego, że tak jak kiedyś, tak i dzisiaj Chrystus pyta swoich uczniów: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?  Pyta, albowiem chce nas swoich uczniów zmusić i do samodzielnego myślenia i do szukania właściwej odpowiedzi. Warto więc przenieść się na chwilę w tamtą ewangeliczną scenę.

Jezus pyta uczniów o to, jakie reakcje na Jego temat, docierają do ich uszu, od ludzi tamtego palestyńskiego trójkąta: Judei, Samarii i Galilei, w którym On działał. Pyta ich będąc w wyjątkowym miejscu, a mianowicie w okolicy Cezarei Filipowej. Była to przestrzeń  szczególnego zderzenia tego, co żydowskie z tym, co pogańskie. Pyta na tle potężnego masywu góry Hermon (2814 m n.p.m.).

Uczniowie odpowiedzieli szczerze: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków. Ciekawe, że Chrystus nie zakwestionował wyników owego badania opinii publicznej. Znał je, a przecież odpowiedź nie była Mu potrzebna. To pytanie postawione uczniom i odpowiedź, jaką udzielili, była ważnym doświadczeniem właśnie dla nich, a poniekąd i dla nas.

Żadna z opinii o Jezusie istniejących między ludźmi, nie odpowiadała obiektywnej prawdzie. Może to budzić nasze zdumienie, albowiem wydawać by się nam mogło, że fizyczna obecność Jezusa pośród ludzi i Jego ponadnaturalna moc, była niewątpliwie ogromnym ułatwieniem w odgadnięciu prawdy o Nim. Tymczasem w głowach były istotne bariery.

I tak po owym badaniu opinii publicznej przyszła kolej na jeszcze istotniejsze pytanie, tym razem skierowane do tych, którzy byli najbliżej Jezusa, wszystko widzieli, słyszeli i zapewne wiele razy ze sobą na Jego temat rozmawiali: A wy za kogo Mnie uważacie?

Jezus nie musiał długo czekać na odpowiedź. W imieniu pozostałych, a przede wszystkim swoim, odpowiedział Szymon: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Ta odpowiedź chwytająca istotę misji Chrystusa, nie mogła być wynikiem, tylko ludzkiej logiki myślenia. Znakomicie oddał to Jezus, mówiąc: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.

I teraz następują słowa, które trzeba usłyszeć, mając przed oczyma ten górski masyw Hebronu, rumowisko pogańskich świątyń i doświadczając pomieszania kultur i tradycji: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. Trzeba zwrócić przede wszystkim uwagę na fakt, który wielu ludziom po prostu umyka. To Ten, który stworzył masyw górski Hebronu i cały wszechświat mówi, że będzie budował Kościół. Ci, którzy Mu zaufają, będą tylko współpracownikami, których On Pan Wszechświata obdarza wyjątkowym zaufaniem i odpowiedzialnością: I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

Tych oto dwunastu, którzy od Jezusa wcielonego Syna Bożego otrzymało pod Cezareą Filipową zadanie budowy Kościoła, stanowiło w ówczesnym świecie, przysłowiową kroplę w morzu. Dzisiaj ta skała i te klucze dalej są i działają, ciągle jak kropla w morzu, ciągle na poprzek ludzkiej logice i przewidywaniom. Dowiedziałem się z wiarygodnego źródła, że tylko 3% mieszkańców katolickiej Bawarii to praktykujący katolicy. Postawiłem sobie zaraz pytanie: ilu takich jest nas, Polaków? Ilu takich jest w świecie?

To zawsze była, jest i będzie kropla, szczypta soli, kaganek w ciemnym pokoju. Paradoksalnie właśnie to ma głęboki sens. Ja natomiast, skoro usłyszałem pytanie Jezusa,  otrzymałem łaskę, to chcę całym życiem dawać Mu mądrą odpowiedź i nie zawieść zaufania,  jakim mnie obdarzył. Wszystko inne nie ma znaczenia!

Ks. Lucjan Bielas

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do