
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
@Mysza116 jesteś w ogromnym błędzie. Pierwsze dwa zdania to historia. Jedyne prawdziwe - to twoje trzecie zdanie. Rzuć okiem na blog https://vicurry.blogspot.com
Maynard niby takie proste a przez 2 lata tylko 4 kradzieże. Świadczy to o słabości naszych informatyków. By zablokować nieautoryzowane połączenia jest firewall, a nie antywirus. Skoro używali złośliwego oprogramowania to musiało się ono jakoś znaleźć na komputerze w UM. Jak się to stało ze strony urzędu, UM milczy. Wtedy musiałyby polecieć głowy?
buhaha... mysza ile ty masz lat? takie tematy to chłopaki po pierwszej klasie załatwiają jak któryś jest kumaty. Możesz mieć nawet sto antywirusów. A interakcja z użytkownikiem, hmm wyobraź sobie że prasujesz koszulkę a żelazko wgrywa Ci wirusa przez twoje domowe wifi.
Nagroda im się należy za wykrycie luki w zabezpieczeniach:)
Na szczęście jeszcze nie może haker "sam sobie" czegoś wgrać (czyt. wirusa) do nieswojego komputera. Zawsze wymagana jest jakaś interakcja z użytkownikiem. Jak ona wygląda, to już zależy od fantazji i umiejętności zarówno ofiary jak i atakującego.
Jeśli był dostęp do internetu (ewentualnie jakiejś sieci ) to haker sam sobie wgra oprogramowanie, nie musi siedzieć w urzędzie.
"Policja rozbiła grupę przestępców, którzy za pomocą złośliwego oprogramowania podmieniali numery kont, na które ofiary dokonywały wpłaty" cytat z innego artykułu... To kto u nas w UM bawił się nielegalnym oprogramowaniem? Bo samo się przecież nie wgrało...
Czekaj czekaj chyba źle odebrałem wasz pierwszy artykuł o tej sytuacji. Sugerujący, że ktoś z naszego urzędu przyczynił się do zniknięcia owych pieniędzy... chyba jednak na te informacje trzeba patrzeć trochę przez palce i odbierać jako newsy fantastyczno-sensacyjne.