Reklama

Wpadli przez internet

AWAP
06/12/2015 17:41
Na początku roku zgłosił się do naszego biura pan Andrzej W. – kierownik Działu Likwidacji Szkód jaworznickiego oddziału dużej firmy ubezpieczeniowej. Klient zgłosił się do nas z upoważnienia swojego szefostwa ze sprawą, która wzbudzała sporo kontrowersji w firmie pana Andrzeja, a okoliczności z nią związane wzbudzały u kierownictwa oddziału podejrzenia, że mówiąc kolokwialnie „coś tu śmierdzi”.
Pan Andrzej opisał nam przypadek państwa Janiny i Andrzeja B. zamieszkujących do niedawna w dużym mieszkaniu na Podłężu. W lecie 2014 roku państwo B. zawarli z firmą ubezpieczeniową umowę ubezpieczenia mieszkania, które zajmowali. Polisa wykupiona przez wymienionych obejmowała przypadki kradzieży z włamaniem i przewidywała w takim wypadku spore ubezpieczenie. Wartość mienia, jakie państwo B. zadeklarowali w ramach zawartej umowy ubezpieczeniowej wynosiła prawie 100.000- zł i składały się na to ekskluzywne meble, biżuteria, drogi sprzęt RTV i AGD oraz komputery, hi-fi i telefony.

Niedługo po zawarciu opisanej umowy państwo B. zgłosili na Policji kradzież z włamaniem do swojego mieszkania. W wyniku przestępstwa sprawcy skradli na ich szkodę zestaw skórzany mebli z salonu, dwa nowoczesne telewizory o bardzo dużej przekątnej ekranu, nowy komputer stacjonarny sporej wartości, dwa laptopy, dwa tablety, telefon komórkowy, dużą lodówkę z zamrażarką, kuchenkę mikrofalową oraz biżuterię – wszystko o łącznej wartości 80.000- zł.

Policja wykonała czynności na miejscu zdarzenia, a następnie przeprowadziła dochodzenie w sprawie, ale sprawcy przestępstwa pozostali nieznani i umorzono sprawę. Jak to w takich przypadkach bywa po zakończeniu czynności przez organy ścigania firma ubezpieczeniowa otrzymała postanowienie o umorzeniu postępowania i na mocy zawartej umowy ubezpieczenia zmuszona była wypłacić państwu B. sowite odszkodowanie.

Tym, co wzbudzało podejrzenia pracowników firmy ubezpieczeniowej był fakt, że niedługo po wypłacie kwoty ubezpieczenia Państwo B. dokończyli budowę swojego domu w jednej z podmiejskich dzielnic Jaworzna i przenieśli się do okazałego domostwa.

Inną sprawą, która zastanawiała ubezpieczyciela były okoliczności samego włamania – kradzież tak sporych przedmiotów wyniesionych w nocy z mieszkania w gęsto zaludnionym bloku wydawała im się wysoce trudnym przedsięwzięciem, a jak ustaliła Policja nikt z sąsiadów feralnej nocy niczego podejrzanego nie zauważył, ani nie usłyszał.

Nasi klienci przekazali nam szereg dokumentów związanych z opisanym wydarzeniem, wśród których były komplety faktur i innych dowodów zakupu na skradzione przedmioty. Dzięki tym „papierom” mieliśmy pełen obraz tego, co z mieszkania skradziono.

Ponadto firma ubezpieczeniowa przekazała nam wszelkie dane dotyczące poszkodowanych, w tym informacje o ich miejscu pracy oraz nowym adresie.

Niezwłocznie przystąpiliśmy do pracy kontaktując się z jednostką Policji, która prowadziła sprawę oraz rozpoczynając dyskretną obserwację domu państwa B.

Poza rutynowymi działaniami, takimi jak wywiad w miejscu zamieszkania, rozpytywaniu ewentualnych świadków i obserwacją, podjęliśmy też starania, by zlokalizować skradzione sprzęty.

Ustaliliśmy, że nowoczesny sprzęt komputerowy oraz telewizory, tablety i telefon komórkowy skonfigurowane były do pracy w sieci internet a każde z tych urządzeń posiada unikalny, jedyny w swoim rodzaju numer fabryczny, coś w rodzaju IMEI telefonów.

Bardzo szybko ustaliliśmy dostawcę internetu zaopatrującego nowe domostwo państwa B. w to ważne medium. Wspólnie z policjantem pionu operacyjnego miejscowej komendy Policji udaliśmy się do firmy zapewniającej połączenie internetowe i poprosiliśmy o przekazanie numerów ID urządzeń, które państwo B. używają, a które łączą się z siecią.

Okazało się, że wiele miesięcy po zgłoszeniu kradzieży państwo B. i ich dzieci nadal używają telewizorów, komputerów, tabletów i telefonu komórkowego, które rzekomo im skradziono.

Na podstawie tych ustaleń Policja zwróciła się do Prokuratury z wnioskiem o podjęcie umorzonego postępowania. Dochodzenie podjęto, a w wyniku przeszukania domu państwa B. ujawniono i zabezpieczono ogromną większość przedmiotów zgłoszonych jako utracone.

Sprawa zakończyła się wszczęciem wobec państwa B. postępowania karnego za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz wyłudzenie nienależnego odszkodowania. Ponadto poszkodowana firma ubezpieczeniowa złożyła powództwo cywilne w celu odzyskania wypłaconego odszkodowania.

REKLAMA

Prywatny detektyw Robert Kijański zaprasza do swojego biura w Jaworznie.
Jaworzno, ul. Słowackiego 4A.
telefon 501486436,
mail: [email protected]
http://www.bdrk.pl

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do