
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Źle Pan trafił Panie Matysik, już znaleziono w historii portalu kto porównał Jaworzno do Paryża. https://www.youtube.com/watch?v=CoIP_lomFLI&feature=youtu.be I znów Pan sobie strzelił w kolano, jakie to miłe.
User1 by piesi mogli dojść do tego miejsca mają parę razy "pod górkę". Z kierunku Podwala będą przechodzić przez ruchliwą Kr. Jadwigi, wciąż zostanie Mickiewicza i Grunwaldzka. Od strony OTK będzie ruchliwa Rzemieślnicza i Matejki. Czy warto zamykać skrawek? Korki nie są ze względu na pieszych.
Grunwaldzka będzie zamknięta w miejscu, gdzie będzie dużo ludzi chodzących do Galeny. Dzięki temu piesi zyskają swobodne dojście i nie będzie potrzeby budowy przejścia podziemnego, jak niektórzy proponują. Również autobusy zyskają szybszy przejazd, bo nie będą musiały stać za blokującymi ruch samochodami. Co do rynku - zgadzam się, teraz po przebudowie Kr. Jadwigi ruch aut z Mickiewicza powinien być skierowany w znacznie większej części na tą ulicę. Pytanie, czy urzędnicy zamierzają wprowadzić odpowiednią organizację ruchu? Komunikacja miejska ma wiele poważnych wad, choć raczej ceny biletów nie są już jedną z nich. Niestety, ale obecna częstotliwość kursów czy komfort jazdy w godzinach szczytu (szczególnie na liniach międzymiastowych) dla wielu ludzi są nie do zaakceptowania. Infrastruktura rowerowa - są wprawdzie wielkie plany typu velostrada, ale przebudowa Kr. Jadwigi niestety pokazuje, że umożliwienie rowerzystom przejazdu od początku do końca ulicy po drogach czy pasach rowerowych (o skręcaniu w drogi poprzeczne czy parkowaniu roweru nie wspomnę) niestety przerasta możliwości miasta. A w planach takich kwiatków jest więcej.
User1 ma być tylko zamknięty odcinek i to nawet ten gdzie nie ma żadnego budynku mieszkalnego. Pozostała część Grunwaldzkiej wciąż będzie dopuszczona do ruchu. Ciekawe, że na etapie planowania "Miasto twarzą do autostrady" nie brano pod uwagę "miasta nie dla samochodów". Rynek miał być całkowicie wyłączony z ruchu i nie miało być na nim przystanku autobusowego. Cała koncepcja się posypała skoro przez rynek i tak przewija się sporo samochodów i jest hałas. Przecież mogło być tak pięknie, przystanek na ul. Królowej Jadwigi i zamknięta Mickiewicza w całości jako spacerniak... Skoro jednak ma być "miasto dla mieszkańców" to dlaczego na Plantach chcą alejki asfaltowe? Bo jakoś argument, że ma być dla rolkarzy mnie nie przekonuje. W końcu rolkarze będą mieć drogi dla rowerów także. Jeżeli się chce mieć mniej samochodów trzeba zachęcić ludzi do korzystania z alternatywnej komunikacji. Skoro nagle dało się zejść z biletu 24 godzinnego o 50% to może ceny biletów są za wysokie? Zanim nie powstaną velostrady to podróż rowerem też nie będzie zachęcająca.
Pomyłka, miało być: 85% gospodarstw ma nie więcej niż jeden samochód.
Jeszcze co do kameralizacji centrów miast - nie jest to wcale cecha dotycząca tylko metropolii. Wystarczy wziąć byle mniejszą mieścinę z krajów, które przekonały się, czym skutkuje przepełnienie ulic samochodami, żeby zobaczyć, że często nie można tam swobodnie przejechać autem przez centrum czy zaparkować go na rynku. Bo nie starczyłoby miejsca dla wszystkich chętnych, bo duży ruch byłby uciążliwy dla mieszkańców i zagrażałby bezpieczeństwu, bo trzeba byłoby zrezygnować z deptaków czy atrakcyjnych przestrzeni publicznych. W Jaworznie ok. 38% gospodarstw domowych nie ma samochodu, a 85% - nie więcej niż dwa samochody. Powody są różne, ale jednym z głównych jest to, że samochody są mało ekonomicznym środkiem transportu. I to już te obecnie najczęściej używane - spalinowe, nie mówiąc już o droższych, elektrycznych. Dlatego nic nie wskazuje na to, żeby za przykładowe 20 lat każda rodzina mogła mieć samochód bez nadmiernego obciążenia dla budżetu, nie mówiąc już o osobnych samochodach dla wszystkich członków rodziny (bo nie zawsze wszyscy chcą lub mogą jechać w to samo miejsce jednocześnie). Zresztą Grunwaldzka ma być zamknięta dla samochodów jeszcze w tym roku, a nie za 20 lat, dzięki czemu już wkrótce ludzie przebywający w okolicach Galeny będą mogli odetchnąć od hałasu i spalin.
No w sumie powierzchnię Jaworzno ma dużą w stosunku do liczby ludności, więc można sporo pól, lasów i nieużytków zagospodarować pod parkingi samochodowe... Jeśli tylko kierowcy nie będą mieli nic przeciwko, żeby na końcu podejść parę kilometrów piechotą, to ja nie widzę problemu :) Natomiast jeśli wziąć pod uwagę samo centrum miasta, to tu się okaże, że jednak tyle miejsca na samochody nie mamy. Łatwo się o tym przekonać, próbując zaparkować auto, o czym był nawet na tym portalu materiał. Tak więc w takim przypadku lepiej sprawdzą się środki transportu oszczędniej wykorzystujące przestrzeń. I całe szczęście, bo większość ludzi nie chce przebywać wśród tysięcy przejeżdżających samochodów - nawet jeśli miałyby silniki elektryczne.
"...gdyby każda rodzina chciała dojechać do Galeny, to zgromadziłoby się tam ok. 1 mln samochodów." Tia, mielibyśmy ponad 3 mln mieszkańców, tylko jedną galerię handlową ale za to lokalny magazyn "CT" zamawiałyby saloniki prasowe w Paryżu, NY czy Tokio... kuszące co? Oj pogięło autora tego tekstu, jest coraz gorzej.
Autor tekstu długo musiał szukać w archiwum "odpowiedniego" zdjęcia :) Tu widzimy Pana Tadeusza Kaczmarka jako Przewodniczącego Rady Miejskiej a on jest już od kilku lat zastępcą Prezydenta :)
to że redaktor chce dojeżdżać wszędzie samochodem to nie znaczy że nie ma być stref zamkniętych o rynek też robiliście awanturę. teoria "jaworznian powinien bez większych problemów poruszać się po całym terenie miasta swoim samochodem osobowym" nie wiem czy ją komentować .....
Autor tego tekstu coś spożywał nieświeżego, czy palił coś nieodpowiedniego ? Gorszego gniota pełnego sarkazmu i ironii dawno na łamach tej bulwarówki nie było. Rozwinięcie wolnej myśli Silberta i rozłożenie jej na czynniki pierwsze, zastosowanie algorytmu, wyciągnięcie ułamka poza nawias pokazuje jedynie zły kierunek obrany przez autora tekstu. Bohater artykułu użył PORÓWNANIA - dwuczłonowa konstrukcja semantyczna, w której cechy przedmiotu lub zjawiska czyli tego, co porównujemy, comparandum do scharakteryzowanego w członie pierwszego słowa zostają uwydatnione przez wskazanie na jego podobieństwo do przedmiotów lub zjawisk scharakteryzowanych w członie naszego pierwszego słowa czyli (tego, do czego porównujemy, comparans). To j. polski NIE MATEMATYKA !!!