Zielone przystanki – projekt popierany wszędzie tylko nie w Jaworznie

Wniosek „Zielonych przystanków” do 10. edycji JBO odrzucony. Dwójka młodych działaczy nie była w stanie przekonać jaworznickich urzędników.

Dlaczego w innych miastach one powstają, a w naszym nie ma na to zgody? Jak mówi sam wnioskodawca

 Spływały do nas tylko pozytywne opinie do czasu oficjalnej oceny merytorycznej
Projekt został zatrzymany w MZDiM i otrzymał końcową ocenę negatywną. Pomimo próby tłumaczeń i objaśnień, nic nie udało się w tej sprawie zrobić.

„3 zielone przystanki autobusowe z czujnikami SMOG-u – Byczyna, Podłęże, Osiedle Stałe”. Tak brzmi nazwa wniosku złożonego w ramach Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego. Projekt wiat autobusowych złożyła dwójkę młodych osób działających na rzecz miasta. Mikołaj Synowiec – Wnioskodawca oraz Bartosz Grabski – Partner projektu. Niestety dokument, pomimo doskonale przygotowanego planu realizacji, nie doczekał się aprobaty Urzędu Miasta. Został on podrzucony już w fazie weryfikacji merytorycznej.

[caption id="attachment_260194" align="aligncenter" width="640"] Zdjęcie zielonego przystanku ze strony https://www.trojmiasto.pl/, fot. siemiatycze.eu[/caption]

Jednak czym są tzw. Zielone przystanki? Jest to projekt, który miał zastąpić standardowe wiaty autobusowe ich zielonymi odpowiednikami. Dodatkowo wyposażone byłyby w czujniki SMOG-u, które rejestrują ilość pyłów zawieszonych. W ramach wniosku miałyby powstać 3 przystanki na terenie Byczyny (w kierunku Katowic), Podłęża i Osiedla Stałego (w kierunku Katowic). Ich lokalizacja także nie jest przypadkowa. Są one najczęściej użytkowane i najwięcej czasu na nich spędzamy. Dlatego wyniki rejestrowane przez czujniki SMOG-u byłyby miarodajne. Tym bardziej że na terenie Jaworzna nie ma żadnego takie urządzenia.

[caption id="attachment_260197" align="aligncenter" width="640"] Zdjęcie zielonego przystanku ze strony https://bialystok.wyborcza.pl/, zdjęcie ilustracyjne AGNIESZKA SADOWSKA[/caption]

Dodatkowo dzięki zamontowaniu takiego obiektu zyskujemy dużo naturalnego zacienienia. Wiąże się to z większą dawką chłodu. Co będzie dużym udogodnieniem w trakcie upalnego lato. 

Celem stworzenia przystanków jest zaprojektowanie miejsca bardziej przystępnego i przyjemnego dla Mieszkańców. Jak możemy przeczytać w opisie zadania
 Wiata autobusowa nie musi pełnić tylko funkcji schronienia przed deszczem, a otoczenie przystanku nie musi być w całości zalane betonem
Przyjemnie byłoby czekać na swój autobus w miejscu wypełnionym roślinnością, gdzie oprócz cienia zyskamy także chwilę relaksu. 

W kilku miastach takie rozwiązanie powstało w ramach lokalnych budżetów obywatelskich. Niestety w Jaworznie ich nie będzie. Według pomysłodawcy, urzędnicy odpowiadali na argumenty, w sposób naciągany, aby tylko znaleźć kolejny problem. Odpowiedzi składane ze strony MZDiM nie miały sensu ani podstaw, na których mogłyby się opierać. Jak mówi Mikołaj Synowiec –
Oczywiście odwoływaliśmy się do Prezydenta od tej opinii, wypunktowując błędy opinii urzędników. W odpowiedzi dostaliśmy tylko powielenie zdania MZDiM oraz kilka dodatkowych, pustych wytłumaczeń
Zielone przystanki, czyli projekt, który został stworzony w myśli o mieszkańcach Jaworzna. Pomysł, który mógł sprawić, że miasto będzie przyjemniejsze dla oka, oraz mniej zanieczyszczone. Niestety lepie jest udawać orędownika ekologii, niż faktycznie zająć się problemami środowiska.

Mamy nadzieję, że miasto doczeka się takich zielonych przystanków. A my będziemy mogli cieszyć się odrobiną zieleni w Jaworznie. 

[vc_facebook]