Gatunek jest powszechnie uważany za wysoki krzew, stąd ostateczna klasyfikacja względnie niskie drzewo. Dorasta do dziewięciu metrów wysokości. Przez większą część okresu wegetacyjnego niczym się nie wyróżnia. To po prostu zielona plama na tle zieleni innych odcieni.
Ojczyzną gatunku są góry południowej i środkowej Europy. W naszym kraju jest uprawiany, ale zdarza mu się dziczeć i wówczas zadomawiać tu i ówdzie. Póki co ma status nieinwazyjnego gatunku obcego pochodzenia, znaczy się kenofitu.
Uprawia się go dla krótkiej chwili na przełomie maja i czerwca, kiedy zdobi ogród długimi gronami zwisających, ale nie pachnących żółtych kwiatów. Mają one do ćwierć metra długości.
W końcu pojawiają się jedwabiście owłosione strąki, które dają zdolne do kiełkowania nasiona. W okresie moich studiów a było to w drugiej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, ostrzegano nas przed toksycznością zarówno kwiatów, jak i owoców.
Dawką satysfakcjonującą przedsiębiorców pogrzebowych miało być spożycie dwudziestu kwiatów lub dwudziestu nasion. Jakoś nie miałem śmiałości sprawdzać tego osobiście. Nasz bohater jest też wymieniany jako roślina lecznicza, ale zdecydowanie nie do samodzielnego stosowania.
Na zakończenie na tle owocującego krzewu z Jaworzna proponuję taką mantrę. Pogląd ten wyraził Władysław Szafer we wstępie do drugiego wydania przewodnika „Drzewa i krzewy”, który ukazał się w 1957 roku nakładem Państwowych Zakładów Wydawnictw Szkolnych. Znajomość krajowych drzew i krzewów powinna być tak powszechna, jak elementarnych wiadomości z historii, literatury polskiej czy życia gospodarczego. Poznaliście czwarty w tym cyklu krzew a jak tam z pozostałymi dziedzinami wiedzy, po kolejnych od tamtego czasu reformach edukacji.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie