Czy każdy domek letniskowy można ubezpieczyć?

Daleko od zatłoczonych ulic, zgiełku i hałasu, blisko natury – domek letniskowy to świetna alternatywa na urlop, ale również odskocznia od codzienności w ciągu roku. Ubezpieczenie go od nieprzewidzianych zdarzeń to sprawa, o której warto pomyśleć.

Budowa domku letniskowego jest w praktyce znacznie łatwiejsza niż w domu służącego nam cały rok. Szczegółowe wytyczne określa Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (źródło: http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2017/2285).

Bez pozwolenia na budowę

W przepisach polskiego prawa nie znajdziemy co prawda dokładnej definicji domku letniskowego – najczęściej traktowany jest jako budynek rekreacji indywidualnej. Wykorzystywany jest bowiem do celów mieszkalnych okresowo/sezonowo, a nie przez cały rok. Aby go postawić, nie jest wymagane pozwolenie na budowę, musi być jednak budynkiem wolno stojącym oraz parterowym (mieć jedną kondygnację), a powierzchnia zabudowy nie może przekraczać 35 m 2 . Trzeba jeszcze sprawdzić, czy miejsce, w którym ma powstać, ma uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i jakie są jego uwarunkowania. Jeśli takowego aktu miejscowego nie ma, to warto wystąpić do właściwych instytucji z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.

Obiekt trwale powiązany z gruntem

Pożar, powódź, dewastacja przez wandali, wichura – niezależnie od tego, czy domek letniskowy jest używany, czy nie, mogą mu się przytrafić różne rzeczy. Dla tego typu obiektów można na szczęście wykupić rodzaj ubezpieczenia zwany Holiday home insurance i w kryzysowej sytuacji uzyskać odszkodowanie. Jednym z podstawowych warunków, jakie stawiają towarzystwa ubezpieczeniowe, jest to, aby domek letniskowy był budynkiem w rozumieniu prawa budowlanego. Chodzi tu o to, aby spełniał następujące warunki: powinien być trwale związany z gruntem, być wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych, posiadać fundamenty i dach. Niektórzy ubezpieczyciele stawiają także warunki co do tego, aby okna, drzwi wejściowe, balkonowe czy tarasowe były na tyle mocno osadzone i umocowane, że bez użycia siły czy narzędzi nie jest możliwe ich wyłamanie lub wyważenie. Wymagają też minimum dwóch zamków tzw. wielozastawkowych lub jednego wielopunktowego oraz kompletnej dokumentacji budowlanej. Na stronach takich jak https://www.insurancechoice.co.uk/products/home-insurance/holiday-home-insurance/ można znaleźć jeszcze inne obostrzenia.

Decydując się na ubezpieczenie domku letniskowego, warto więc zorientować się, czy jego konstrukcja może być objęta ubezpieczeniem. Trzeba mieć świadomość, że za wszelkie zaniedbania ze strony właściciela ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania.