
Nutrie mają swoich fanów. Nie wszyscy chcą się zgodzić z ich przyszłością. Społeczność w Rybniku chce zmienić ich los. Czy w Jaworznie też byłaby na to szansa? RDOŚ nie ustąpi w sprawie rybnickiej populacji nutrii. Władze miasta mają czas do końca tygodnia na decyzję, czy potrafią stworzyć ośrodek dla nutrii, który uzyska status azylu, w przeciwnym razie odłów i eliminacja jest nieunikniona.
W Rybniku trwa gorąca dyskusja na temat przyszłości lokalnej populacji nutrii, która swego czasu była uroczą maskotką miasta, a dziś stanowi zarówno ekologiczny problem, jak i przedmiot zaciętych debat społecznych. Licząca 200 osobników populacja tych gryzoni jest dziś uznawana za gatunek inwazyjny, który stanowi zagrożenie dla rodzimej flory i fauny.
Przypomnijmy, że 12 sierpnia Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach (RDOŚ) ogłosiła przetarg na odłów i eliminację nutrii z terenu województwa śląskiego. Dwieście osobników tego gatunku ma zostać odłowionych, m.in. z terenu Rybnika i Jaworzna. Na cały proces RDOŚ chce wydać 560 tys. zł, czyli 2800 zł za jedno zwierzę (przy założeniu, że wyeliminowanych zostanie 200 gryzoni). Prezydent Rybnika wystąpił z propozycją, aby pieniądze przeznaczone na eliminacje rybnickich nutrii przeznaczyć na budowę azylu. Ponadto urzędnicy apelowali o anulowanie lub modyfikację przetargu dotyczącego "odłowu i eliminacji" nutrii. Obie propozycje zostały odrzucone.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Katowicach dała miastu czas do końca tygodnia, by władze lokalne zdecydowały, czy potrafią stworzyć ośrodek dostosowany do potrzeb nutrii, który mógłby uzyskać status azylu, bądź zezwolenie na przetrzymywanie tych zwierząt w ramach działań zaradczych. Niestety, takiego ośrodka nie można stworzyć z publicznych pieniędzy. Jest to bowiem gatunek inwazyjny i azyl musi sfinansować osoba prywatna, przedsiębiorca, stowarzyszenie, fundacja itp.
Na oficjalnej stronie Miasta Rybnik czytamy: Z naszej strony możemy zapewnić pomoc w wypełnieniu wniosku, a także w przypadku osób chcących prowadzić azyl na terenie Rybnika możliwość wydzierżawienia działki na ten cel.
Sytuacja nutrii w Rybniku jest kontrowersyjna również z punktu widzenia mieszkańców. Niektórzy z nich wyrażają niezadowolenie z faktu, że zwierzęta, które kiedyś były symbolem miasta, teraz mają zostać wyeliminowane. Przez lata pozwalano na ich rozmnażanie, zamiast odpowiednio wcześnie zastosować środki kontroli populacji, takie jak sterylizacja.
Jednakże, miasto stanęło przed trudnym wyborem. Rok temu rozmowy z poznańskim ogrodem zoologicznym, który jako jedno z niewielu miejsc w Polsce jest przystosowany do przyjęcia dzikich zwierząt, zakończyły się fiaskiem. Rozmowy z lokalnymi zagrodami zwierzęcymi również nie przyniosły rozwiązania. Władze były gotowe dofinansować budowę azylu dla nutrii, ale z uwagi na status gryzoni jako inwazyjnego gatunku obcego, nie mogły wyłożyć na ten cel publicznych pieniędzy.
Jedną z opcji na ratunek nutrii jest Fundacja "Szopowisko" w powiecie wrocławskim, która może przyjąć, ale tylko kilka sztuk tych zwierząt z powodu ograniczonych możliwości finansowych i przestrzennych. Do "Szopowiska" w ubiegłym tygodniu trafiło siedem młodych nutrii z Jaworzna. Fundacja prowadzi także zbiórkę środków na poszerzenie wybiegu dla wszystkich nutrii, które trafiły do ośrodka.
Link do zbiórki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/nutrie
Pisaliśmy o tym tutaj:
Jedyną opcją na uratowanie większej ilości nutrii są osoby i organizacje prywatne, które nie tylko musiałyby sfinansować koszt założenia takiego ośrodka, ale również musiałyby znaleźć się osoby, które mają odpowiednie umiejętności do zaopiekowania się tymi zwierzętami.
Decyzje są pilne, gdyż RDOŚ w Katowicach nie wycofała się z przetargu na "odłów i eliminację" tych zwierząt, a czas dla Rybnika na znalezienie rozwiązania szybko się kończy.
Takie rozwiązanie rzuca cień szansy dla śląskiej populacji nutrii, jednakże czy znajdą się osoby zainteresowane prowadzeniem azylu? Być może taki ośrodek mógłby przyjąć nutrie także z innych miast, gdzie eliminacja ich budzi społeczny sprzeciw, jak np. ma to miejsce w Jaworznie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Rybniku to raczej powinni pozamykać tych co chcą te nutrie wybić.
Najbardziej inwazyjnym gatunkiem są dzisiaj ludzie i ich głupota