Reklama

Dobre bobry z Koziego Brodu

Niedawno dotarła do nas informacja, że w Szczakowej szaleją bobry. Opanowały nurt Koziego Brodu i szkodzą mieniu okolicznych mieszkańców. W tej sytuacji można uznać, że są one niedobre. Z jednej strony wiadomo, że nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło. Z drugiej strony warto wiedzieć, że nie ma tego złego,  co by na dobre nie wyszło. Tego dnia miejscem akcji była okolica mosty w ciągu ulicy Bukowskiej. Na wschód od niej znajduje się ujście Łużnika do Koziego Brodu. Obecność tych gryzoni w tej okolicy udokumentowałem 17 sierpnia 2022 roku. Tama była bardzo niska. Zaraz za tamą rzeka ledwo się sączyła.

Teraz

W tym momencie warto zauważyć, że obecnie te gryzonie znacznie poszerzyły zajmowany przez siebie areał. Kolejna tama znajduje się w okolicy, gdzie nad rzeką przebiega linia wysokiego napięcia. Tutaj rzeka jako taka jest wpuszczona w kanał, co znacznie ułatwia prace budowlane. Las znajdujący się pomiędzy ulicą a lewym brzegiem rzeki został zalany, a większość drzew solidnie podcięta, niektóre dopiero co. Wśród drzewnych ofiar dominują dęby szypułkowe. Są jeszcze wierzby kruche oraz wiązy szypułkowe. Między rzeką a powstałym rozlewiskiem widać liczne tak zwane ślizgawki, czyli szlaki wędrówek bobrów. Zalany las jako taki jest skazany na śmierć. Widać to w wielu miejscach, które znalazły się w podobnej sytuacji nawet bez udziały tych gryzoni. Poza lasem bobry kasują topole osiki i nie ma znaczenia, czy są to lada jakie patyki czy okazałe drzewa. Poza tym warto zauważyć, że woda na całym obszarze ma rdzawy kolor. To skutek wielkiej dolewki z odwadniania Trzebini Sierszy.

Szczypta historii

W końcu XIX wieku przypuszczano, że bobry na ziemiach polskich wyginęły. Dopiero od 1944 roku obserwuje się stopniowy powrót tych ssaków. Od 1949 roku rozpoczęto ich systematyczną reintrodukcję. W 1958 roku w Popielnie rozpoczęto ich planową hodowlę. Stąd w 1984 roku dwie pary trafiły do Puszczy Dulowskiej. Generalnie śledząc stan obecny można przyjąć, że działalność tego ośrodka osiągnęła znaczący sukces. Zasadniczo jaworznickie bobry pochodzą ze zlewni Białej Przemszy, gdzie po raz pierwszy zaobserwowałem je w 2009 roku. Tamże napotykałem jedynie ślady ich obecności w postaci ściętych drzew oraz śladów wędrówek. Zwierzęta zamieszkiwały przybrzeżne nory. Zatamowanie Przemszy jeszcze przewyższa ich możliwości. Niewielkie tamy stwierdziłem jedynie w nurcie Żeleźnicy na Izerze.

Dobre bobry

Z chwilą, kiedy rozpoczęto ich rozprzestrzenianie po Polsce, zdania na temat ich roli w środowisku są podzielone. Dobrą opinię zyskują dzięki zdolnościom inżynierskim. Ścinają drzewa, budują tamy, sprzyjają małej retencji. Oczywiście, kiedy naruszają własność prywatną, to już nie jest dobrze. Tym niemniej warto śledzić ich ekspansję i cieszyć się, że są, bo to po prostu oznaka poprawy stanu środowiska. Dziś są tu, jutro tam. Na teren Jaworzna zapewne spłynęły z góry ze specjalnie utworzonych tamże jurajskich ostoi tych zwierząt. Z chwilą, gdy bobry pojawiły się daleko od granicznych rzek, należy pogodzić się z tym, że zostaną z nami na długo. Poza tym to zwierzęta chronione również Konwencją Berneńską oraz dyrektywą siedliskową. I to by było póki co na tyle.

PS Dwudziesta druga tegoroczna wycieczka odbędzie się 14 grudnia. Spotykamy się w Chrzanowie przy ulicy Mickiewicza 13 do godziny 9.00. Cel wędrówki ustali się tego dnia.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 15/12/2024 18:52
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do