Fotoreportaż: Twarze kociej

Popularna "Kocia" to jedno z najbardziej uczęszczanych miejsc w Jaworznie.

Nie da się ukryć, że od czasu wprowadzenia wysokich opłat za handel na "Kociej" ubyło sporo ludzi. Miejsce straciło swój niepowtarzalny klimat. Wraz z kolegą postanowiliśmy się przyjrzeć ludziom powiązanym z "Kocią". Zarówno pracującym przy sprzedaży towaru, jak i tym, którzy codziennie robią tam zakupy.

Na zdjęciach są także ludzie, którzy z pewnością są rozpoznawalni dla uczęszczających na targowisku, bo spędzają tam mnóstwo czasu, niekoniecznie pracując.

Fakt faktem, że zdecydowana większość "Twarzy Kociej" to ludzie w średnim wieku i starsi.

Materiał, który Państwu prezentuję powstawał w kilka dni i w całości był wykonany na kliszy 35 mm. Na jego powstanie zużyłem około 5-7 klisz i do końca nie wiedziałem czego się spodziewać, gdy oddawałem je do wywołania.

Postanowiłem jednak podzielić się moją wizją na temat tego miejsca, które w moim przekonaniu powoli umiera, między innymi przez wspomniany wyżej zakazu handlu. Nie mi oceniać, czy to dobrze, czy źle.

Uważam jednak, że warto było zapisać to miejsce na stałe na kliszy, bo to miejsce ciągle się zmienia, między innymi przez reorganizację całego miasta.

Na pewno miłe zaskoczenie spotkało mnie ze strony "Twarzy Kociej", którzy rozumieli to, że fotografuję ich nie dlatego, aby zrobić na złość. O dziwo, takie zachowania przy fotografii ulicznej nie są często spotykane.






Z jednej strony spotykamy zwykłe sklepy...



...a z drugiej handlujących przy ścieżce ludzi...

















Wśród sprzedawców spotkałem także mężczyznę, który czas w pracy umilał sobie karmieniem gołębi. Gdy tylko wysypał odrobinę słonecznika, te lgnęły do niego wielkimi chmarami, dlatego przypisałem mu pseudonim "Gołębiarz".









Na koniec dnia "Kocia" pustoszeje.



Nie wiem co tak fascynującego dla mnie jest w tej "Kociej". Wiem natomiast jedno, że to co tutaj pokazałem, jest tylko namiastką tego "magicznego" dla mnie miejsca. Z pewnością jeszcze kiedyś tam powrócę.
A może Państwo mają jakieś swoje "magiczne" miejsca, które uważacie, że warto byłoby sfotografować? Czekam na opinie...

Paweł Jędrusik

UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.