Jaworznicki Koncert Noworoczny 2024

Co jak co, ale Koncerty Noworoczne jaworznianie szczególnie sobie cenią i oczywista wręcz uwielbiają. Tegoroczny – 22 już koncert – wypełnił do ostatniego krzesełka widownię Hali MCKiS. Wydarzenie działo się w niedzielę 21 stycznia. Koncert zatytułowano „Tenors & Diva”.


 

Na scenie Orkiestra Symfoniczna pod batutą Woytka Mrozka. W programie I części koncertu nazwanej wiedeńską arie operetkowe Straussa, Lehara, Kalmana, Verdiego. Trudno o lepsze wykonanie – zaprezentowali się artyści związani ze sceną Opery Wiedeńskiej, sopranistka Alexandra Reinprecht i tenor Thomas Markus. Powiało więc wielkim muzycznym światem, a my grzecznie zapytaliśmy co składa się na niewątpliwy sukces wiedeńskiego Koncertu Noworocznego, na który bilety wyprzedają się w kilka sekund, a transmitowany jest niemalże na cały świat. Rozmowę tłumaczy Agata Sava, nad wyraz miła mezzosopranistka, która zaprezentowała się w II części koncertu.

Prawdopodobnie dlatego, jak powiedziała pani Reinprecht, że to Wiedeń jest kolebką tradycji operetkowej, jest też miastem całej rodziny Straussów, którzy stworzyli operetkę i rozsławili ją na cały świat, a my ja pokochaliśmy. Według Thomasa Markusa to tradycja i doskonali muzycy – Wiedeńscy Filharmonicy oraz marketing, wszystkie telewizje świata zabiegają o transmisję tego koncertu. Stąd też bierze się sukces tego wydarzenia.

[gallery size="full" columns="1" link="file" ids="311508"]

Na ogół większość z nas sądzi, że artyści najchętniej koncertowaliby w La Scali, Carnegie Hall, Albert Hall czy operze w Sydney. Jakież było nasze zaskoczenie odpowiedzią na pytanie o to, gdzie szanowni artyści życzyliby sobie zaśpiewać.

Pani Reinprecht z rozbrajającym uśmiechem stwierdziła, że tą wymarzoną salą koncertowa byłaby Walt Disney Concert Hall w Los Angeles. Thomas Markus twierdzi zaś, że nie sala jest dla Niego ważna, najważniejsza jest publiczność. Tam gdzie ona jest przyjazna, pełna radości i otwartego serca taki występ zostaje w jego pamięci.

[gallery columns="1" link="file" size="full" ids="311521"]

W drugiej części koncertu zaprezentowano program, który nie bez powodu nazwano rozrywkowym. Umieszczono w tej części koncertu 31 utworów, jak podkreślono w zapowiedzi koncertu, w wykonaniu światowej klasy solistów. Zaproponowano m.in. utwory Cohena, Wodeckiego, Presleya, Krajewskiego i Bocka. Publika niemal wniebowzięta, wszak komu nie poprawiłby się nastrój po uwielbianej arii „Przetańczyć całą noc, choćby się miało to zakończyć Bóg wie czym”. Przewidujemy, że fatalnie by się nie zakończyło, ale kto wie?

[gallery columns="1" link="file" size="full" ids="311467,311468,311469,311470,311471,311472,311473,311474,311475,311476,311477,311478,311479,311480,311481,311482,311483,311485,311486,311487,311488,311489,311490,311491,311492,311493,311494,311495,311496,311497,311498,311499,311500,311501,311502,311503,311504,311506,311507,311509,311510,311511,311513,311514,311515,311516,311517,311518,311519,311520,311522,311523,311524,311525,311526"]