
Czwartkowe koncerty w Klubie To i Owo cieszą się wielkim wzięciem. Nie inaczej było z koncertem czwartkowym 28 listopada. I choć był to koncert trzynasty wszystko się powiodło. Zaproponowano koncert piosenek francuskich.
Na scenie muzycy znani z koncertów pt. Piosenka Odkopana oraz ze sceny Klubu To i Owo, czyli jedenastu miłych ludzi otwartych na nowe doświadczenia muzyczne. Wśród wokalistek Bernadeta Ćwierzyk, była nauczycielka języka francuskiego o nienagannej francuskiej wymowie. Pani Benia świetnie wie o czym uwielbiają śpiewać Francuzi.
- Najważniejsza jest miłość – mówi pani Bernadeta – chociaż jest tam też trochę o jedzeniu, o podróżach, jest Paryż – ich kochana stolica. Nawet jest jedna piosenka „Pod niebem Paryża’, co wszyscy tłumaczą pod dachami, ale oryginał jest pod niebem i to jest taka miłość alegoryczna nieba do Paryża. Ale mimo wszystko miłość króluje.
Oczywista piosenki pani Bernadeta dobrała takie, które się jej szczególnie podobają. Łatwe to nie było, bo pewnie piosenki francuskie, których pani Benia nie lubi policzyć można na palcach jednej ręki.
- Próbowałam znaleźć to, co się komu podoba, albo może bardziej, co się mnie podoba – objaśniła pani Benia. - Próbowałam, żeby było wszystkiego po trochu, nawet są polskie piosenki o Paryżu.
Skoro pani Benia jest romanistką, to wszystko zabrzmi idealnie – i akcent taki jak powinien być i wymowa bezbłędna. Pani Benia obiecała, że się postara.
Gdybyście zamierzali wywrzeć wrażenie na publice to podajemy wymowę wersu pewnej bardzo znanej piosenki francuskiej: Awek ę peti pli damur… i już jesteśmy światowcami.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie