Reklama

Powrót na Izerę

W miniony piątek odbyłem dość długi spacer. Szedłem od przystanku PKM Wysoki Brzeg do przystanku Sosnowiec Centrum Handlowe. Tym sposobem obszedłem od południa i zachodu teren Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego utożsamianego z Izerą. Jak wiadomo ekipa się nie poddaje, chociaż realnie kasy brak. Dlatego obecnie każdy przyrodnik wędrujący po tej okolicy może jedynie śledzić jaki pomysł na ten obszar ma Matka Natura.

Po prostu las

Jeszcze pięć lat temu znaczne połacie tego terenu pokrywało przypadkowe zgromadzenie drzew łudząco podobne do lasu. Tu i ówdzie ta gęstwina była dowodem na nieudane próby rekultywacji tego terenu, chociażby pobliskiej hałdy. Z drzew dominują tutaj sosny zwyczajne. Jest jednak sporo gatunków obcego pochodzenia takich jak dąb czerwony, czeremcha amerykańska oraz robinia akacjowa. Ta ostatnia jest bardzo wytrwała i pomimo wycięcia zdecydowanie odradza się z pozostawionych korzeni. Tutaj a szczególnie na północ od ulicy Mysłowickiej tworzy zwarty gąszcz. Część pędów nawet kwitnie. W tej okolicy nie powinno być wód, nawet gruntowych. Tej tezie zdają się przeczyć takie drzewa jak wierzby biała czy krucha oraz purpurowa. Są także płaty trzciny. Z roślinności zielnej trzeba jeszcze zwrócić uwagę na dominację amerykańskich nawłoci takich jak kanadyjska oraz późna. W tym pozornie nieciekawym tłumie trafiają się osobliwości botaniczne.

Biały kartuzek

Przechodząc pod nasypem byłej linii kolei piaskowej natrafiłem na większe skupiska goździka kartuzka. Gatunek jako taki jest nader liczny na większej części naszego kraju. Z natury preferuje gleby suche, czasem gliniaste, kamieniste. Odczyn może być zasadowy do obojętnego. Jest między innymi ozdobą muraw rozwijających się na piaskach. Coś takiego w tej okolicy znajdziemy bez trudu. Ta bylina tworzy kępki o licznych bardzo wąskich blaszkach liściowych. Na szczycie łodyg znajdują się kwiatostany tworzące główki. Kwiaty są zasadniczo różowo purpurowe. Ich powierzchnię pokrywają włoski. Szczyt płatków jest ostro ząbkowany. Warto jeszcze odnotować, że często jego pylniki Powrót na Izerę zamieniają się w brudną fioletową masę. To skutek ataku grzyba głowniowego noszącego polską nazwę pyłkoniszczka. Po łacinie to Microbotryum dianthorum. Tutaj jednak po raz pierwszy w swoim botanicznym życiu natrafiłem na zgrupowanie tego gatunku o białych płatkach korony. Albinosi zdarzają się w każdym gatunku i póki co to wciąż rzadkie przypadki.

Turzyca lisia i coś

Wędrując zachodnim skrajem tego terenu, wszedłem w drzewostan w którym dominują sosny zwyczajne. Sporo z nich podsiada pnie dość cienkie. W środkowej partii tego tak jakby lasu natrafiłem na płat z natury podmokły, o czym świadczyły płaty situ rozpierzchłego. Warto jeszcze odnotować obecność wilgociolubnego rdestu łagodnego. To tego doszły spore kępy turzycy lisiej. Roślina należy do grupy gatunków o kłosach złożonych z kwiatów męskich i żeńskich. Te drugie to pęcherzyki, z których wychodzą dwa znamiona słupka. Całość tworzy zbity brązowy kwiatostan. Kolejną ważną cechą są grube pędy o oskrzydlonych ostrych kantach i wklęsłych powierzchniach. Liście są jasnozielone, szerokie. W tej okolicy z tym gatunkiem spotkałem się po raz pierwszy. Kiedyś stanie się bohaterem filmu w trwającym obecnie cyklu.

PS Jedenasta tegoroczna wycieczka odbędzie się dopiero w sobotę 14 czerwca. Tradycyjnie spotykamy się do godziny 9.00 w Chrzanowie przy Muzeum i wybieramy cel wypadu.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 15/06/2025 12:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do