Reklama

W obronie Marty Figury - list drugi

AWAP
12/12/2013 09:31
Po publikacji pierwszego listu o sytuacji w Zespole Szkół Ogólnokształcących przy ulicy Towarowej, wystosowano do nas drugi list, który publikujemy w treści artykułu.

Szkoła to nie tylko nauczyciele!!!!

W mieście prawie od początku roku szkolnego ciągle mówi się o nauczycielach, o ich małych pensjach i ciężkiej pracy. Nikt nie pamięta i nie upomni się o pracowników szkoły którzy na co dzień pracują by szkoła była posprzątana we wewnątrz i na zewnątrz. Są to pannie sprzątające, szkołę, woźne i pracujące np. na kuchni. Jest nam bardzo przykro, że jesteśmy pomijane i czujemy się bardzo pokrzywdzone.

I tak w Zespole Szkół na Towarowej z panią dyr. Martą Figurą ciężko się rozmawia , bo albo nie ma czasu lub na wszystkie nasze problemy odpowiada jednym zdaniem – nie ma pieniędzy, nic nie da się zrobić.

Poza tym mamy pretensje do rozdziału premii. Jest on dla nas bulwersujący i niesprawiedliwy. Otóż, gdy któraś z nas choruje , to wówczas zabierany jest jej jakiś procent premii. . My za dana osobę musimy pracować, wykonując jej obowiązki. Ale pieniędzy dodatkowych nie otrzymujemy. Myślimy tutaj o tej kwocie która jest chorej zabierana.

Kiedyś kiedy dyrektorkami były panie Guja i Lenorth wówczas pieniądze z premii były uczciwie rozdzielane. Za dodatkowe obowiązki dostawałyśmy pieniądze z zabranej premii. I taki stan był dla nas sprawiedliwy.

A dziś czujemy się oszukane. Jak przyszła do pracy pani dyrektor Figura to wspólnie z kierowniczką administracji ustaliły, że panie sprzątające które pracują za chorą koleżankę będą otrzymywały za dodatkową pracę wynagrodzenie. Niestety, były to tylko słowa i deklaracje. Pieniędzy nie otrzymywałyśmy, ponieważ pieniądze poszły na inny cel, na remont gabinetów i ich wyposażenie. Taki stan jest od 3 lat aż do dziś.
Druga sprawa to – przychodzimy do pracy w jednym dniu rano i po południu . Co jest niezgodne z regulaminem. Rano pracujemy na zastępstwach oraz pomagamy w kuchni, przy obieraniu jarzyn, owoców i robieniu kanapek. Jednym słowem pracujemy jako pomoc kuchenna, chociaż nie mamy do tego uprawnień, przecież nie pozwala na to Sanepid i BHP.

Na koniec. O nauczycielach się pamięta, bo wykształceni i ważni. Poza tym są w radzie miejskiej i walczą o swoje. A my? O nas się nie pamięta i nikt o nas nie walczy. Związki zawodowe także o nas zapomniały. Cała sprawa jest dla nas przykra i niesprawiedliwa. Siedzimy cicho, bo każdy boi się stracić pracę. A teraz gdy ciągle mówi się o nauczycielach to i my czujemy się wysoce pokrzywdzone i niedoceniane.


podpis i adres proszę o zachowanie do wiadomości redakcji


---------------------------------------------

List odpowiedź pracowników:


Jaworzno, 6 grudnia 2013 r.
Gazeta „Co tydzień” list do redakcji


My, pracownicy obsługi Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Jaworznie chcielibyśmy się odnieść do listu „Szkoła to nie tylko nauczyciele", który ukazał się w 49. numerze „Co Tydzień" z dnia 4.12.2013 r.
Po przeczytaniu zamieszczonego listu byłyśmy zaskoczone, żadna z nas nie wiedziała, że taki list został napisany i wysłany do redakcji.

Ponadto, ktoś występuje w imieniu wszystkich pracowników nie uzyskawszy na to zgody. Szybko okazało się kto stoi za tym listem - nasza długoletnia koleżanka przyznała się, że jest autorką tego listu.

Rozumiemy, że ma kłopoty osobiste, przechodzi trudne momenty w życiu, ale oburza nas fakt, że w taki sposób chce odreagować, podrywając autorytet pracodawcy i nas jako współpracowników. Dotknęło nas to wszystkich.

Zgadzamy się z faktem, że nasze wynagrodzenia są niskie, bo to zaledwie minimalna płaca. Większość z nas, gdyby nie inne składniki wynagrodzenia (wysługa i premia) nie osiągnęłaby nawet płacy minimalnej. Na temat zarobków pracowników administracji i obsługi w szkołach dyskutuje się od lat. Łatwo powiedzieć, żądać podwyżek od dyrektora, ale czy to dyrektor dysponuje wolnymi środkami na płace?

Jesteśmy długoletnimi pracownicami. Każdy z urzędujących do tej pory z dyrektorów wywiązywał się ze swoich obowiązków wzorowo. Przez lata pracowali i pracują nadal na wizerunek szkoły. Od lat wzrastają wymagania również od nas. Od nas żąda się, aby szkoła była czysta, przyjazna. Staramy się sprostać wymaganiom. Nie jest to nic nowego, bo wynika to z naszych zakresów czynności.
Zastępujemy nieobecnych w pracy, bo szkoła musi być czysta i należycie funkcjonować. Robimy to od lat. Premia jest uznaniowa. Co miesiąc podpisujemy wysokość przyznanej premii osobiście. Jeśli ktokolwiek poczułby się pokrzywdzony, może żądać wyjaśnień od dyrektora.

Pani Marta Figura - Dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących pracuje w godzinach dopołudniowych, często jest w pracy do późnych godzin popołudniowych. Każda z nas, gdyby miała ochotę i taką potrzebę może z nią porozmawiać. Jest osobą otwartą.
Są prawdy i półprawdy, jak to w życiu. Gazety szukają sensacji, zamieszczają listy z nieprawdziwymi informacjami. Rozumiemy, nie był to anonim, bo adresat był znany redakcji.

Czy nie należało wcześniej sprawdzić wiarygodność podanych w treści listu informacji, zanim taki list zamieszczono w gazecie? Pytamy czy dziennikarz ma prawo publikować taki list? Bulwersować środowisko?

Podpisało kilkanaście pracowników.


UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do