
Kolejna sobotnia wyprawa zaliczona. Wstępnie celowaliśmy w obszar położony na północ od Ogrodzieńca. Ostatecznie padło na tereny położone na południe. Na początku obejrzeliśmy źródło Bełkotek oraz nieodległą Krępę. Potem po przerwie na kawę i coś udaliśmy się do sławnego źródła Centurii na zachód od miejscowości Hutki Kanki. Szczegóły w stosownym cyklu fotoreportaży. Teraz cofnę się do piątego kwietnia, kiedy to przeszedłem się przez wzgórze Korzeniec, a następnie obejrzałem zarośla w Cezarówce Dolnej.
Miejsce akcji znajduje się nieco na zachód od łuku ulicy Trzykrotek. To około 150 metrów na południe od tutejszego przystanku autobusowego. Spoglądając na tę okolicę z góry wyraźnie widać trójkątny w ogólnym zarysie drzewostan celujący wierzchołkiem w ulicę Kaczeńców. U jego wschodniego boku wyraźnie widać dwa okazałe drzewa. Do celu doszedłem od ulicy Kaczeńców. Na początku minąłem grupę brzozy brodawkowatej. Potem trafiło się skupisko topoli osiki. W obrębie podmokłych łąk trafiają się skupiska czeremchy amerykańskiej. Zbliżając się do celu od południa wyraźnie widać górujące nad nią drzewa liściaste. Są one dwa razy wyższe od niższego pasma zieleni. Tam od wschodu wyróżnia się sosna zwyczajna. Od zachodu pojawiają się niemożliwe do oznaczenia wierzby oraz czeremchy amerykańskie. W głębi zarośli trafiają się dzikie bzy czarne. Są jeszcze trzmieliny zwyczajne. Poza tym zaroślom towarzyszy niewielka sadzawka.
Do największych drzew liściastych należą tutaj okazałe wiązy szypułkowe. Ten gatunek drzewa jest często widywany w Jaworznie. Mamy go w obrębie przypadkowego zgromadzenia drzew w Dąbrowie Narodowej Łubowcu. Jest także na obrzeżu Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego. Jest jeszcze w rejonie Wysokiego Brzegu. W pełni sezonu wegetacyjnego wyróżniają go wybitnie asymetryczne blaszki liściowe o podwójnie ząbkowanym brzegu. W stanie bezlistnym najważniejszą cechą rozpoznawczą są korzeniowe listwy przyporowe. U pierwszego listwy przyporowe są wyraźne. Jego pień rozwidla się na wysokości około trzech metrów. Drugie drzewo ma pojedynczy pień. Korona rozwidla się na znacznej wysokości. Temu wiązowi towarzyszy bardzo okazała, rozwidlona wierzba krucha. Pomiędzy wiązami wyrastają niezbyt okazałe topole osiki. Obydwa tutejsze drzewa mają rozmiary kwalifikujące je do uznania ich za pomniki przyrody ożywionej. Drzew nie mierzyłem, ale chudsze na pierwszy rzut oka widziane w Skawinie pomnikami przyrody ożywionej są. Zatem uprzejmie donoszę, że jest praca do wykonania. Czynię to wiadomym wszem i wobec i każdemu z osobna komu to wiedzieć należy, a obrońcom drzew wszelakich nade wszystko.
Cała okolica położona na południe od ulicy Krakowskiej aż po rejon szybu Grzegorz jest bardzo podmokła. Z drzew uwielbiających wilgoć w podłożu mamy tutaj ponadto olsze czarne. Z traw widać sporą domieszkę trzęślicy modrej, mozgi trzcinowatej oraz trzciny pospolitej. Do tego dochodzi śmiałek darniowy. Blisko wspomnianej sadzawki są jeszcze spore płaty sitowia leśnego. Warto jeszcze odnotować pojedyncze bardzo okazałe kępy trzmieliny zwyczajnej. Bliżej ulicy Trzykrotek pojawia się szpaler derenia świdwy. Moim zdaniem najlepiej ten teren uznać za zieleń nieurządzoną i dać siłom natury zielone światło w stylu „róbta co chceta”.
PS Ósma tegoroczna wycieczka odbędzie się w sobotę 26 kwietnia. Tradycyjnie spotykamy się do godziny 9.00 w Chrzanowie przy Muzeum i wybieramy kierunek oraz cel wypadu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie