
Zagadka powoli się rozwiązuje. Kierowca, który wylądował w rowie przy GEOsferze poniesie konsekwencje. Sprawa odnajduje swój finał w sądzie.
Zdarzenie z dnia 31 sierpnia wydawało się dość niepozorne. Jeden z samochodów wylądował w rowie nieopodal GEOsfery. Służby na miejscu wykonały czynności konieczne w takich sytuacjach, jednak brakowało kierowcy. Zainteresowany w tym czasie uciekł z miejsca zdarzenia. Niedługo później internet obiegło zdjęcie mężczyzny, gonionego przez innego z kijem baseballowym, który niektórzy jaworznianie prześmiewczo zatytułowali „jaworznicką sztafetą”.
Na tym właśnie zdjęciu miał być uwieczniony kierowca porzuconego pojazdu. Policjanci z Jaworzna prowadzili więc czynności w kierunku ustalenia tożsamości kierowcy. Przesłuchani w tej sprawie byli świadkowie zdarzenia, za których pomocą udało się dotrzeć do mężczyzny.
Sam kierowca po uzyskaniu możliwości prowadzenia wobec niego czynności zgłosił się na Komendę Miejską Policji w Jaworznie, gdzie przyznał się do tego, że wyleciał tym samochodem z drogi. W związku z popełnionym wykroczeniem został sporządzony wniosek o ukaranie do sądu, który zdecyduje o tym, jakie konsekwencje poniesie kierowca. Na temat zdarzenia, które zostało ujęte na fotografii sprawca zdarzenia nie złożył wyjaśnień.
Równocześnie sprawa została przekazana policjantom z Wydziału Kryminalnego, którzy będą prowadzić czynności w sprawie mężczyzny. Związane to jest, z tym że kierował on samochodem, mając aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Obecnie Policja nie podaje więc informacji dotyczących samego kierowcy.
Wokół tego zdarzenia pojawiły się również różne domysły dotyczące stanu trzeźwości zainteresowanego. O tym, czy prowadził pojazd po spożyciu lub zażyciu jakichś środków, już jednak nigdy się nie dowiemy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe, że nie szuka się tego drugiego kolesia co z bejsbolem biegł. Czyli można po ulicy z czymś takim bezkarnie biegać?
Jak idiocie chciał palnąć w łeb, to po co go szukać??
Ciekawe kto kogo goni i chce wymierzyć "sprawiedliwość" uważając że sądy to DNO społeczne ........
dobrze zrobil ze go gonil, teraz mozesz sie spodziwac i ty ze cie taki gonil bedzie jak cos przeskrobiesz albo on przeskrobie