Co dalej z energetyką w Sierszy. Jakie plany ma TAURON na Siersze.

TAURON oraz Gmina Trzebinia podpisały list intencyjny, którego celem jest dalsze prowadzenie działalności gospodarczej w miejscu Elektrowni Siersza – przede wszystkim w branży energetycznej. "Rozwiązanie problemów i sprostanie wyzwaniom, przed jakimi stoimy, wymaga pełnej współpracy wszystkich zaangażowanych stron. Tylko takie podejście da szansę na prawdziwie sprawiedliwą i mądrą transformację tak ważnej dziedziny gospodarki, jaką jest energetyka. To nasza wspólna odpowiedzialność" – podkreślił Grzegorz Lot, prezes zarządu TAURON Polska Energia.

Z perspektywy Jaworzna trudno przejść obojętnie obok wydarzeń w sąsiedniej Trzebini. Współpraca TAURON-u z tamtejszym samorządem, mająca na celu nowe otwarcie dla terenów Elektrowni Siersza, daje nam wiele do myślenia – zwłaszcza, że podobne wyzwania już wkrótce mogą stanąć przed naszym miastem, gdzie również funkcjonują duże jednostki energetyczne.

Podpisanie listu było poprzedzone nadzwyczajną sesją Rady Miasta Trzebini, podczas której przedstawiono plany inwestycyjne związane z przyszłością elektrowni. Radni dali im zielone światło. Burmistrz Trzebini, Jarosław Okoczuk, nie ukrywał satysfakcji: "Elektrownia od dekad jest jednym z filarów Trzebini – zarówno w wymiarze gospodarczym, jak i społecznym. Dlatego od lat, wspólnie z przedstawicielami strony społecznej i radnymi, konsekwentnie podejmowaliśmy działania na rzecz przedłużenia jej funkcjonowania. Dzisiejsze podpisanie listu intencyjnego to efekt wspólnej pracy, determinacji, odpowiedzialności i wyraz troski o przyszłość elektrowni."

Okoczuk przypomniał również o licznych spotkaniach, jakie odbywał w tej sprawie, m.in. w Ministerstwie Klimatu i Środowiska oraz podczas obrad sejmowych komisji. Jak zaznaczył, "to dopiero początek, ale mamy solidne fundamenty do dalszych działań."

TAURON nie ukrywa, że ma konkretne pomysły na nowe życie Sierszy. "Intensywnie pracujemy nad scenariuszami inwestycyjnymi, które umożliwią uruchomienie nowych projektów biznesowych, pozwalających na osiąganie dodatnich wyników ekonomicznych przy jednoczesnym zaangażowaniu potencjału naszych pracowników i terenów Elektrowni Siersza" – tłumaczy Paweł Micuła, prezes TAURON Wytwarzanie.

Rozważane są takie opcje jak repowering (czyli modernizacja bloków pod kątem spalania innych rodzajów paliwa), budowa magazynów energii z instalacjami fotowoltaicznymi oraz gazowe jednostki szczytowe, które w przyszłości mogłyby być przystosowane także do spalania wodoru. Kluczową kwestią jest też zapewnienie mieszkańcom ciągłości dostaw ciepła – tu również zapowiedziano ścisłą współpracę z władzami Trzebini.

Co istotne, TAURON zapowiada, że zmiany będą przeprowadzane z dbałością o miejsca pracy. "Rozpoczęliśmy transparentny dialog z załogą i stroną społeczną. Podczas spotkań informowaliśmy pracowników o sytuacji oraz możliwych scenariuszach przyszłości. Przede wszystkim jednak pracownicy otrzymali gwarancję, że w przypadku konieczności wyłączenia jednostek wytwórczych, wszyscy będą mieli zapewnione miejsca pracy" – uspokaja Paweł Micuła.

Patrząc na te działania z Jaworzna, trudno nie zadać sobie pytania: kiedy przyjdzie czas na nas? W naszym mieście, gdzie funkcjonują bloki energetyczne TAURON-u, temat transformacji i przyszłości sektora energetycznego również będzie musiał zostać podjęty. Trzebinia pokazuje dziś, że kluczowe jest przygotowanie – zarówno techniczne, jak i społeczne – oraz wypracowanie wspólnych rozwiązań, zanim nastąpią nieuchronne zmiany.