Czy ktoś grozi prezydentowi? [Aktualizacja]

Podczas konferencji na temat bezpieczeństwa w szkołach prezydent Paweł Silbert powiedział ze sceny, że otrzymuje groźby kierowane do niego i jego rodziny. Mówił, że odbiera maile z takimi groźbami bardzo często. Ta wypowiedź zmroziła publiczność, wśród której byli również policjanci.
Prezydent powiedział, że prawie codziennie otrzymuje takie pogróżki. Sprawdziliśmy w prokuraturze i jak się okazuje, żadna sprawa o takim charakterze nie jest prowadzona. Sprawdziliśmy to również na policji, gdzie okazało się, że jedna ze spraw o podobnym charakterze miała miejsce w lipcu ubiegłego roku, a aktualnie, jeśli chodzi o kierowanie karalnych gróźb, żadna sprawa nie jest prowadzona.

Opisywana wypowiedź:

https://www.youtube.com/watch?v=Heii2q-QERo

W wypowiedziach dla TVP 3 Katowice i TVS rzecznik UM Jaworzno zapewniał, że zgłoszenia tych spraw zostały skierowane do odpowiednich urzędów. Do tej pory nie wiemy, o co chodziło tak naprawdę prezydentowi czy rzecznikowi. Na nasze pytania wysłane ponad tydzień temu, nikt z nich nie raczył odpowiedzieć.

Widocznie komuś coś się pomyliło. Albo prezydentowi, który mówił, że otrzymuje takie pogróżki niemal codziennie, albo rzecznikowi, który zgłaszał to do jakichś bliżej nieokreślonych urzędów.

Sytuacja martwi z dwóch powodów. Po pierwsze, jeśli faktycznie prezydent niemal codziennie otrzymuje groźby w stosunku do siebie i swojej rodziny, to reakcja służb powinna być stanowcza i natychmiastowa. Wytropienie autora emalia jest dla służb prostą sprawą i taki człowiek czy grupa osób powinni ponieść konsekwencje.

No, ale jeśli prezydent wyolbrzymił skalę tych gróźb, mówiąc, że prawie codziennie dostaje groźby, a miał na myśli jakiś jeden incydent z lipca ubiegłego roku, to powinien to jak najszybciej wyjaśnić.

Aktualizacja:

Potwierdziliśmy dziś (23.11.) informację na temat postępowania prowadzonego w sprawie jednego listu dotyczącego rzekomego podłożenia materiałów wybuchowych w Urzędzie Miasta w Jaworznie. Gmina złożyła zawiadomienie dotyczące niebezpiecznego maila, którego otrzymała w październiku. Miały być w nim zawarte informacje na temat ładunków wybuchowych podłożonych w urzędzie. W treści tego listu miały być zawarte również groźby kierowane do prezydenta miasta. Policja prowadzi postępowanie w kierunku wyjaśnienia tych okoliczności.

Będziemy informować, czy sprawa gróźb będzie przedmiotem prowadzonego śledztwa.