
Zima potrafi zniszczyć niejedną dobrze zaprojektowaną przestrzeń. Mróz wnika w szczeliny, woda zamarza, powierzchnie pękają i matowieją. Nic dziwnego, że producenci płytek chętnie sięgają po hasło „gres szkliwiony mrozoodporny”, które brzmi jak gwarancja trwałości w każdych warunkach. Ale czy za tą etykietą stoi jakość, czy tylko dobrze przygotowany opis na opakowaniu? W tym artykule zderzamy marketingowe obietnice z rzeczywistymi parametrami!
Nie ma mowy o mrozoodporności bez niskiej nasiąkliwości wodnej. Jeśli wartość nie przekracza 0,5%, materiał może bezpiecznie trafić na zewnątrz. Same dobrze zapowiadające się deklarację nie wystarczą – obietnice producenta muszą mieć pokrycie ze specyfikacją.
Najbardziej wiarygodnym potwierdzeniem odporności na niskie temperatury jest zgodność z normą PN-EN ISO 10545-12. To ona określa, czy produkt przeszedł testy obejmujące dziesiątki cykli zamrażania i rozmrażania w obecności wody. Jeśli materiał przetrwa cały proces bez pęknięć czy odkształceń, może być oznaczony jako gres mrozoodporny.
Warto sprawdzać oznaczenia, szczególnie podczas wybierania płytek na podjazd. Na opakowaniach warto szukać symbolu śnieżynki. To popularny znak, który sugeruje odporność na zimowe warunki. Zdarza się jednak, że widnieje na produktach, które nie przeszły żadnych rzeczywistych testów – dlatego nie zaszkodzi sprawdzić dokumentacji technicznej albo zapytać specjalisty o szczegóły.
Przed czym się więc ustrzegać podczas szukania płytek gresowych mrozoodpornych? „Odporność na warunki atmosferyczne” wskazuje niby na to samo, ale może oznaczać coś zupełnie innego. Wytrzymałość w kontakcie z deszczem czy promieniowaniem UV wcale nie potwierdza, że materiał nie chłonie wody. Mieszanie pojęć to częsty zabieg marketingowym i warto być czujnym!
Zima to najlepszy sprawdzian dla materiałów wykończeniowych używanych na zewnątrz. Mróz, wilgoć, zmiany temperatur – wszystko to działa na nie codziennie, bez litości. W takich warunkach gres szkliwiony mrozoodporny pokazuje swoją prawdziwą wartość.
Największym plusem jest to, że ten materiał nie chłonie wody. Dzięki bardzo niskiej nasiąkliwości gres nie potrzebuje żadnych dodatkowych warstw ochronnych. Brud nie wnika w strukturę płytki, a codzienna pielęgnacja ogranicza się do minimum. Ciepła woda, miękka szmatka i łagodny detergent w zupełności wystarczą.
Prawidłowy montaż to jednak klucz do satysfakcji. Nawet najbardziej wytrzymały gres mrozoodporny nie poradzi sobie na źle przygotowanej powierzchni. Brak spadku i odpływu wody albo klej nieprzystosowany do niskich temperatur zwiastują wyłącznie kłopoty.
Szkliwo potrafi budzić nieufność. Błyszcząca, gładka powierzchnia kojarzy się z czymś delikatnym – może i ładna, ale czy nie pęknie przy pierwszym przymrozku? Właśnie dlatego stosunkowo często pada pytanie, czy takie płytki gresowe mrozoodporne faktycznie przetrwają zimowe warunki, czy to tylko estetyczny dodatek?
W rzeczywistości wszystkie płytki są szkliwione i mogą mieć różną formę wykończenia np. błyszczącą, półmatową lub matową. Nie ma to nic wspólnego z mrozoodpornością. Informacji dotyczących bezpieczeństwa użytkowania gresu w niskich temperaturach trzeba szukać w poziomie antypoślizgowości struktury – im wyższa klasa, tym większy komfort.
Wytrzymałość na niskie temperatury skutkująca brakiem pęknięć to tylko jedno z zadań gresu montowanego zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz domu. Trzyma formę przez cały rok! Gdzie dokładnie można na niego trafić?
Płytki gresowe mrozoodporne to rozwiązanie dla miejsc, które nie wybaczają błędów. Jeśli wybierzesz je mądrze, sprawdzą się wszędzie tam, gdzie warunki są trudne, a oczekiwania wysokie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie