
List mieszkańca w sprawie wywozu odpadów. Od dawna pomagam pracującym sąsiadom w opróżnianiu pojemników na odpady. Również „Bio.” Dla pewności wyciągam je pod moją posesję w każdy poprzedzający wieczór.
Jednego dnia zapomniałem rankiem wywieźć je przed bramę. Usłyszawszy, więc charakterystyczny odgłos samochodu od odpadów, pobiegłem czym prędzej. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłem ich pracownika wyciągającego z otwartej, w tym dniu bramy, moje pojemniki. Było ich trzy, pracownik ten widząc za płotem pełne kosze sam je podciągnął pod samochód. Podziękowaniom i innym grzecznościom nie było końca. Tak trzymać pomyślałem sobie. Drobnym gestem podnieść można reputację firmy. Choć skądinąd wiem, że tak robić nie powinni. Ale cóż, zarządzenia swoje, a życie swoje.
I drugi przykład: sytuacja ta sama z tym, że kubły już wyciągnąłem na zewnątrz.
Jakie było moje dziwienie, gdy opróżniony został tylko jeden pojemnik, a te od sąsiadów zostały nietknięte. W końcu udało mi się dnia następnego zatrzymać przejeżdżający ich samochód i poprosić o wypróżnienie dwóch pozostałych. Udało się. Ale wtedy dowiedziałem się, że mają odgórne zarządzenie wypróżniać tylko jeden pojemnik „Bio” z posesji. Efekt jest taki, że teraz zostawiam pozostałe pojemniki przed bramą ich właściciela.
Kto na tym zyska, a kto straci można by dyskutować. Wcześniej samochód stawał jeden raz i wszystko miał pod ręką, teraz – albo będą stawać trzy razy – albo raz, a pracownik zrobi 8 x po kilkanaście metrów drogi (pójść po kubeł, wrócić z nim, odwieźć i wrócić x2). Aż się prosi w tych przypadkach zacytować klasyka i rzec: „ Ludwiku D… i Sabo, nie idźcie tą drogą.”
Pozdrawiam
S.B
Dane do wiadomości redakcji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czym według autora różnią się pojemniki od sąsiadów od "lewych" pojemników podstawionych przez cwaniaka?
Co to znaczy lewe pojemniki. Dziwne te Jaworznickie wymysły. Ale narzekać że ubite odpady bio są w koszu jesteście pierwsi.