Coraz więcej mieszkańców Jaworzna i okolic leczy się medyczną marihuaną. Od momentu dopuszczenia surowca do obrotu aptecznego, liczba pacjentów w Polsce rośnie lawinowo. Jednak wraz z receptą pojawiają się pytania natury prawnej. Czy pacjent może prowadzić samochód? Co zrobić w trakcie kontroli drogowej? I dlaczego "susz z apteki" to w świetle prawa zupełnie co innego niż "towar z ulicy", choć dla alkomatu policyjnego wyglądają tak samo? Wyjaśniamy zawiłości przepisów.
Warto zacząć od podstaw. Od 2017 roku marihuana w Polsce jest legalnym surowcem farmaceutycznym (grupa I-N). Pacjenci zmagający się z przewlekłym bólem, migrenami, spastycznością czy bezsennością mogą legalnie nabyć susz w aptece. Różnica między lekiem a używką jest fundamentalna: lek posiada certyfikat GMP (Dobrej Praktyki Wytwarzania), jest wolny od zanieczyszczeń i ma ściśle określone stężenie substancji czynnych.
Jednak legalność posiadania leku nie oznacza immunitetu na wszystko. Największą pułapką dla nowych pacjentów są przepisy ruchu drogowego.
Polskie prawo jest w tej kwestii surowe i – zdaniem wielu ekspertów – niedostosowane do realiów medycznych. Kodeks Karny nie rozróżnia obecności THC wynikającej z rekreacyjnego palenia od tej wynikającej z legalnego leczenia.
Dla pacjenta oznacza to jedno: bezwzględny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem medycznej marihuany. THC (psychoaktywny składnik konopi) może utrzymywać się we krwi przez wiele godzin, a w moczu nawet przez dni po zażyciu. Policyjne narkotesty są niezwykle czułe. Nawet jeśli pacjent czuje się trzeźwy i zażył lek wieczorem poprzedniego dnia, poranna kontrola może wykazać obecność metabolitów. W świetle polskiego prawa jest to traktowane na równi z jazdą pod wpływem alkoholu, co grozi utratą prawa jazdy i grzywną.
Inaczej wygląda sytuacja pieszego pacjenta. Posiadanie medycznej marihuany jest legalne, ale pod pewnymi warunkami. Jeśli podczas rutynowej kontroli policjant znajdzie przy nas susz, kluczowe jest udowodnienie jego pochodzenia.
Aby uniknąć zatrzymania i postawienia zarzutów, pacjent musi posiadać:
Oryginalne opakowanie apteczne: Susz nie może być przesypany do woreczka strunowego czy słoika. Musi znajdować się w pudełku z apteki, na którym widnieją dane pacjenta i lekarza.
Dowód zakupu: Paragon lub faktura z apteki.
Zaświadczenie o leczeniu: Dokument wystawiony przez lekarza prowadzącego lub kopię recepty.
Wzrost świadomości policji idzie w parze z uszczelnieniem systemu wystawiania recept. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło rygorystyczne zmiany, aby wyeliminować nadużycia. Obecnie lekarz ma obowiązek weryfikacji historii leczenia w Internetowym Koncie Pacjenta (IKP) przed wystawieniem recepty na środki odurzające. Dla osób, które dopiero zaczynają terapię, wymagane jest osobiste zbadanie pacjenta.
Ma to na celu oddzielenie rzeczywistych pacjentów od osób szukających "legalnego haju". Dla chorych oznacza to większe bezpieczeństwo terapii, ale też nieco bardziej skomplikowaną procedurę startową.
W gąszczu zmieniających się przepisów łatwo o pomyłkę, która może skutkować problemami prawnymi. Dlatego osoby rozważające terapię powinny czerpać wiedzę wyłącznie z certyfikowanych źródeł medycznych, a nie z forów internetowych.
Szczegółowe kompendium wiedzy na temat procedur kwalifikacji, wymaganych dokumentów oraz aktualnych regulacji prawnych można znaleźć w serwisach specjalistycznych, takich jak https://cannatherapy.pl/recepta-na-medyczna-marihuane/ (sekcja dla pacjenta).
Medyczna marihuana to potężne narzędzie w walce z bólem i chorobami cywilizacyjnymi, ale wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Bycie pacjentem to nie tylko przyjmowanie leku, ale też znajomość prawa. Pamiętajmy: leczymy się legalnie, przewozimy lek w oryginalnym opakowaniu i nigdy nie wsiadamy za kierownicę po zażyciu dawki. Tylko takie podejście gwarantuje bezpieczeństwo – zarówno zdrowotne, jak i prawne.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie