
W końcu roślina rozwija swoje liście i przygotowuje się do kwitnienia. To może trwać do połowy maja. U odmiany typowej liście są jasnozielone, nieparzystopierzaste, złożone z pięciu listków. Z rzadka bywa ich siedem lub dziewięć. Kwiaty są zgrupowane w rozległe baldachogrona. W tym miejscu warto wspomnieć, że nasz bohater jest pospolity w całej Polsce, ale z racji bardzo długiej uprawy i szerokiego zastosowania trudno ustalić jego pierwotną ojczyznę. U nas powinien być gatunkiem rodzimym. Na domiar złego zawleczono go tam, gdzie go do tej pory nie było. Ot globalizacja.
Najbardziej wyróżnia się w krajobrazie w chwili kwitnienia. Nie sposób nie zauważyć jego białokremowych kwiatów. Na tle okazów z ulicy Konopnickiej w Chrzanowie wspomnę, że wydzielają one bardzo mocny zapach. Zapewne chodzi tutaj o przywabienie muchówek, które są jego zapylaczami. Gatunek produkuje sporo pyłku, ale kwiaty nie posiadają miodników.
Na tle okazów z ulicy Oświęcimskiej w Chrzanowie wspomnę, że te kwiatostany są sezonowym przysmakiem. Należy je zanurzać w cieście naleśnikowym i piec jak racuchy. Z kwiatów można również robić konfitury. W tym momencie muszę wspomnieć, że nie wolno się nimi objadać, albowiem każdy surowiec z dzikiego bzu czarnego spożyty w nadmiarze działa przeczyszczająco. Możliwe są także reakcje alergiczne takie jak nieżyt nosa, zapalenie spojówek oraz duszności.
Na tle kolejnych okazów z Jaworzna oraz Chrzanowa wspomnę, że pomimo pewnych wad jest to bardzo dobre ziółko. Napar z kwiatów stosuje się do płukania lub irygacji przy wielu chorobach górnych dróg oddechowych. Ponadto herbatka z nich pomaga przy neuralgii, kaszlu oraz jest lekiem napotnym. Poza tym medycyna ludowa stosowała kwiaty jako lek przy reumatyzmie, kaszlu, gorączce. Działają one ponadto wykrztuśne. Można również o nich powiedzieć, do rany przyłóż. Wiele surowców z tej rośliny stosuje się w homeopatii. Oczywiście trudno wymienić wszystkie zastosowania, ale warto pamiętać, że nie jest to lek na wszystko.
Na tle owocujących krzewów z ulicy św. Barbary w Jaworznie wspomnę, że są one szeroko stosowane w medycynie oraz przemyśle spożywczym. Między innymi, o ile są bardzo dojrzałe, produkuje się z nich wino. Widziałem takowe w Anglii, ale nie miałem śmiałości go skosztować.
Na tle owocujących krzewów z Chrzanowa warto nadmienić, że w wielu przypadkach mają one analogiczne działanie lecznicze jak kwiaty. Podaje się, że ponadto sok z jagód pomaga przy cukrzycy, zapaleniu wątroby, rwie kulszowej, chorobie wrzodowej żołądka. W każdym bądź razie co do reszty szukajcie, a znajdziecie. Ostatecznie różne części naszego bohatera sprawdzano co najmniej od średniowiecza. A poza tym leków i suplementów diety na jego bazie jest dostatek. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Znajomość krajowych drzew i krzewów powinna być tak powszechna, jak elementarnych wiadomości z historii, literatury polskiej czy życia gospodarczego. Poznaliście szósty krzew a jak tam z pozostałymi dziedzinami wiedzy, po kolejnych od tamtego czasu reformach edukacji.Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie