Reklama

Artur Saran: „… gra bez pasji jest niewybaczalna”

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
11/06/2025 13:02

Artur Saran dał 6 czerwca udany koncert w Fundacji Mój Czas Dla Seniora im. Wandy i Józefa. Wydarzenie odbyło się w ramach projektu o wdzięcznej nazwie „Puk, puk”.

- Jest to program, który ma wejść do naszego wnętrza – objaśnia Renata Talarczyk, która prowadzi Fundację – żebyśmy podarowali sobie czas, zajrzeli do siebie i odkryli swoje pasje.

Artur to czternastoletni niezwykle utalentowany uczeń IV klasy fortepianu jaworznickiej Państwowej Szkoły Muzycznej. Jego nauczycielem jest Marcin Guzik.

W roku szkolnym 2024/2025 Artur otrzymał stypendium Prezydenta Miasta Jaworzna za osiągnięcia artystyczne. Artur jest również stypendystą w Międzynarodowej Akademii Muzycznej Tiziano Rossetti w Lugano.
Jest laureatem 16 konkursów pianistycznych międzynarodowych oraz 14 konkursów pianistycznych ogólnopolskich, otrzymał również 3 nagrody specjalne. Ponadto brał udział w licznych koncertach m.in. w Mozarthaus w Wiedniu, w Altes Rathaus w Wiedniu, w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego, a także otrzymał zaproszenie na Festiwal Muzyczny w Lugano. Uczestniczył w koncertach w ramach projektu „Biblioteka pełna muzyki” , w Fundacji Mój Czas Dla Seniora im. Wandy i Józefa w ramach cyklu „Młodzi wśród Seniorów”, brał także udział w koncertach międzyszkolnych.

Na pytanie, co składa się na jego sukces Artur odpowiedział, że to wszystko zależy od pracy, od długich ćwiczeń i przygotowania. - Bardzo długo przygotowywałem się do tego koncertu – mówił. - Jestem bardzo zadowolony ze swojego tutaj występu. Bardzo lubię muzykę, interesuje mnie bardzo muzyka baroku, ale też muzyka bliskiego wschodu, starożytna muzyka grecka, hinduska i żydowska. Lubię też muzykę współczesną, ale przede wszystkim lubię muzykę klasyczną, zwłaszcza uwielbiam Bacha. Gdy gram jego utwory myślę, żeby pokazać jej tematy, głosy, żeby się na niej skupić. Pomyłki nie mają moim zdaniem znaczenia, ale najważniejsze jest to, żeby się słuchać, grać śpiewnie z melodią i być skupionym do końca. Pomyłki nie są ważne, ale gra bez pasji jest niewybaczalna. Najważniejsze jest być zadowolonym ze swojego występu i to, żeby słuchacze byli zadowoleni.

Jak czujesz się w trakcie konkursów?
Do konkursów trzeba podchodzić jak do koncertów. Nie patrzeć, jakie zajmie się miejsce, czy są jurorzy. Trzeba być na luzie i pokazać to, co się umie, żeby podobało się mnie i innym.

Gdzie najchętniej zgrałbyś Bacha? 
Może gdzieś w Niemczech, bo to kraj Bacha. Jego muzyka brzmi bardzo dobrze w kościołach.

Lubisz słuchać innych muzyków? 
Z przyjemnością lubię słuchać innych pianistów. Pamiętam w zeszłym roku byłem w czerwcu na koncercie pianisty Grzegorza Niemczuka w katowickim Mieście Ogrodów. Koncert trwał dwie godziny, grał tylko utwory Chopina.

Czy chcesz być pianistą?
Na razie nie myślę o tym kim chcę zostać w przyszłości. Zajmuję się teraz tym, co mam, co teraz robię. Życie pokaże kim chciałbym być w przyszłości.

Artur lubi też podróże. - Byłem w Turcji – opowiada – Turcja jest bardzo pięknym krajem. Zwiedziłem też Wiedeń, to bardzo piękne miasto. Grałem na pianinie Ryszarda Wagnera.

Nie wątpię, że duch Wagnera się nad Tobą unosił? 
Tak – odparł Artur z przekonaniem.

Jesteś człowiekiem szczęśliwym?
Tak bardzo, cieszę się, z tego, co robię, z tego, że mogę grać przed ludźmi i pokazać to, co umiem.

Co Artur lubi oprócz muzyki? Artur bardzo lubi czytać książki, od lektur po książki religijne. Poznaje różne kultury, bardzo się interesuje kulturą bliskowschodnią.

Nauczycielem Artura w jaworznickiej PSM jest Marcin Guzik. - Pracowitość u Artura to jest bardzo ważna cecha, ale druga równie ważna to jest jego zdolność takiego harmonicznego i przestrzennego słyszenia. Ma w sobie dużą wrażliwość muzyczną, ma pasję i konsekwencję. Oprócz tego ma bardzo dobrą pamięć, szybko przyswaja nowy materiał. Cieszymy się z tego, że dobrze nam się układa współpraca. Życzę Arturowi samych najlepszych rzeczy.

W tej muzycznej pasji wspiera Artura jego mama – Anna Saran. - Artur bardzo dużo pracuje, dużo ćwiczy – mówiła. - Wrażliwość i osoby, z którymi się spotyka w swoim życiu muzycznym, warsztaty to wszystko wpływa na jego dalszy rozwój i interpretację utworów.

W tym miły koncercie w Fundacji Artur zaprezentował utwory od baroku po współczesność. Zagrał utwory Fryderyka Chopina, Stephena Hellera, Belę Bartoka, Ignacy Jan Paderewski , Jana Sebastiana Bacha i Clauda Debussy-ego. 
Piękny recital – pochwaliła Artura publiczność – pełen emocji, wrażeń, Artur zawsze gra cudnie, to już bardzo dojrzały muzyk, w jego wykonaniu słychać pewność siebie i głęboką interpretację.
Mottem koncertu była myśl Heinricha Heine: „Tam, gdzie kończą się słowa, zaczyna się muzyka". 
Tak też się rzeczywiście wszystko potoczyło. W dalszych muzycznych poczynaniach będziemy Arturowi wiernie sekundować.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 11/06/2025 13:21
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do