
Dwustu atletów z 24 klubów z Polski, Czech, Słowacji, Łotwy i Ukrainy wystąpiło w jubileuszowym XXX Międzynarodowym Turnieju Barbórkowym Katowice 2024.
Jaworznicką Szkołę Guja Jiujutsu reprezentował Dawid „Kenji” Guja, który wystąpił w najlżejszej kategorii wagowej do 26 kg, gdzie rywalizowało dziesięciu zapaśników. Wojownik trenujący Guja Jiujutsu zwyciężył trzy pojedynki przed czasem, pokonując rywali z Katowic, Kędzierzyna Koźle i Jaroszowca, których efektownie rzucił na matę i położył na łopatki.
Niestety na skutek błędu arbitra, pomimo prowadzenia jaworznianin doznał porażki z Nikodemem Kołodziejem z Krakowa. W momencie, gdy jaworznianin miał przewagę punktową, obaj walczący znaleźli się w parterze. W pewnym momencie arbiter nakazał zawodnikom powstać z maty, by wznowić starcie w stójce. Kenji widząc uniesione w górę ręce sędziego, puścił rywala, by wstać.
Trener Guja również krzyknął: "wstawaj!". W tym momencie krakowianin rzucił się na naszego zawodnika i położył go na łopatki. Późniejsza analiza filmu wykazała, że arbiter popełnił błąd, puszczając walkę w parterze po wcześniejszym wezwaniu do powstania z maty, co potwierdził sędzia główny zawodów i różni trenerzy. Arbiter tłumaczył się, że nie odgwizdał, a sygnał dźwiękowy padł z sąsiedniej maty, gdzie również toczono walki, jednak zdążył rękoma dać sygnał walczącym do powstania z maty.
Okazało się, że protest, choć słuszny był spóźniony, gdyż rozpoczęto kolejne starcie. Tym samym Dawid Guja został pozbawiony szansy na udział w finale. Jaworznianin musiał zadowolić się medalem brązowym.
Dobrze zorganizowane i sprawnie przeprowadzone zawody zgromadziły wielu dobrych młodych zapaśników. W rywalizacji nie wzięła udziału mistrzyni Śląska Kaja Guja, która tego dnia była niedysponowana. Z walki w turnieju wykluczyło ją przeziębienie i kontuzja palca małego, której doznała podczas lekcji WF w szkole.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie