
Cóż to był za finisaż! Galeria Sektor I przy Muzeum Miasta Jaworzna jak przystało na szanującą się galerię finisażem zakończyła wystawę prac Marioli Brillowskiej. Wydarzenie działo się w sobotę 5 października.
Pani Mariola mówi o sobie, że jest artystką pochodzenia polskiego żyjącą w Hamburgu, jest performerką, autorką audycji radiowych i filmowcem. W Jaworznie prezentowała swoje bardzo oryginalne rysunki. Przyglądając się im ma się nieodparte wrażenie, że akcja tych prac dzieje się w odległych galaktykach lub w strasznym sennym marzeniu. Artystka na tę naszą śmiałą interpretację się nie oburzyła, a wręcz nawet ją pochwaliła. - Z tymi dalekimi fantastycznymi światami i galaktykami to mi się podoba – skwitowała. - Straszne to nie jest moim zdaniem. Ja pracuję kolorami bardzo wesołymi, jasnymi i pastelowymi. To taka przyszłościowa sztuka.
Od czasu do czasu każdemu nawet najlepszemu artyście przydarza się zainspirować dziełami innych twórców. Tak więc dociekamy, czy artystka się w tych swoich pracach do kogokolwiek odwoływała, czy od początku do końca to dzieła wyłącznie jej arcyoryginalnej wyobraźni. - Nie interesują mnie inni artyści – mówi pani Mariola – kiedyś interesowali mnie w czasie studiów, ale w tej chwili nie powołuję się na nikogo. Powołuje się tylko i wyłącznie na historię. Mam zawsze historię do tych rysunków i często z tych rysunków powstają filmy animowane lub historie, które piszę do radia albo jako literaturę.
Jak już udało nam się poznać artystkę było nie było z wielkiego zachodu to aż prosi się o pytanie co na tamtejszym rynku sztuki się dzieje i czy jedynym trendem jest brak jakiegokolwiek trendu.
- Reguły są w sztuce absolutnie wszędzie – odpowiedziała artystka. - W tej chwili z tego co obserwuję w Niemczech to jest figuracyjne malarstwo, trochę wygląda to jak ilustracje. Takie trendy zmieniają się zdaniem artystki co dziesięć lat, to podobnie jak zmiany w modzie. Żeby wejść na rynek sztuki to jak mówi „kogoś trzeba znać i to są sekty”.
Kuratorami jaworznickiej wystawy byli Monika i Leszek Lewandowscy. Zaproponowali na zakończenie wystawy film pani Marioli, ale jak zapowiedzieli tylko dla dorosłych. Czy będzie skandal – pytamy? - Jeżeli film będą oglądać wyłącznie osoby dorosłe to nie przewiduję żadnych skandali – podsumowała Monika Lewandowska.
W samej pani Marioli doceniamy zamysł jej prac, ale też z lekka ekscentryczny ubiór. Tak noszą się artystki za granicą i to nam się podoba.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wernisaż - otwarcie wystawy. CTki wernisaż wystawy. otwarcie wystawy wystawy. Dzieci nauka to potęga. Tyko trzeba się uczyć, po prostu :)
Fajny dog, szkoda tylko, że taki siwy na pysku.
Fajny dog, szkoda tylko, że tak posiwiał na paszczy.