
Podczas sesji Rady Miejskiej w Jaworznie emocje sięgnęły zenitu. Choć porządek obrad nie zapowiadał rewolucji, jeden z punktów stał się zarzewiem ostrych słów i gorącej dyskusji. Chodziło o uchwałę w sprawie odpłatnego użytkowania przez dziesięć lat nieruchomości gminnej przy ul. Wiosny Ludów 1, gdzie działa Dom Kultury w Jeleniu – filia Atelier Kultury.
Wszystko zaczęło się od wniosku radnego Wojciecha Banasika, który zaproponował zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. – Sprawa wymaga jeszcze analizy finansowej, potrzebuję czasu, by przyjrzeć się działalności tej instytucji – tłumaczył radny, podkreślając, że projekt można wprowadzić na kolejną sesję.
Na pozór chodziło o techniczną decyzję. W praktyce jednak otworzyła ona debatę, która pokazała, jak duże emocje budzi dziś funkcjonowanie domu kultury w Jeleniu i relacje tej instytucji z lokalną społecznością.
Najbardziej krytyczna wobec Banasika była radna Renata Gacek. – Pan chce zniszczyć tę instytucję – zarzuciła Banasikowi. Dodała również, że radny miał zastraszać dyrektorów Atelier Kultury w Jaworznie.
Radny stanowczo zaprzeczył takim oskarżeniom. Podkreślał, że nie chodzi mu o likwidację, ale o zapewnienie dostępności domu kultury dla mieszkańców Jelenia. – To miejsce powinno być otwarte na lokalne środowiska, a nie pobierać opłaty od dzieci, rad rodziców czy szkół. Ten dom budowali także mieszkańcy i powinien być dostępny dla wszystkich – argumentował.
Na zarzuty odpowiedział Marek Malisz, II zastępca dyrektora Atelier Kultury.
– Stosujemy takie same zasady wobec wszystkich podmiotów. Rzeczywiście, stawki za wynajem wzrosły z 300 zł do 800 zł, ale wynika to ze wzrostu kosztów i faktu, że staliśmy się płatnikiem VAT – tłumaczył.
Oficjalnie w cenniku koszty wynajęcia sali na 5 godzin to kwota 1000 zł. Malisz zapewniał, że lokalne środowiska nie są rozliczane godzinowo i instytucja w przychylny sposób podchodzi do rozliczeń z nimi.
Podkreślił też, że instytucja jest otwarta na współpracę z każdym środowiskiem i gotowa szukać rozwiązań, które pozwolą mieszkańcom korzystać z przestrzeni w różnej formie.
Cała dyskusja odsłoniła szerszy problem – napięcie pomiędzy oficjalnym, sformalizowanym charakterem działalności instytucji kultury a oczekiwaniami mieszkańców z dawnych lat. Przez dziesiątki lat dom kultury w Jeleniu funkcjonował bardziej swojsko jako naturalne centrum życia społecznego. Organizacja wydarzeń była często spontaniczna, a mieszkańcy mieli poczucie, że to „ich” miejsce. Dziś, gdy instytucja musi działać zgodnie ze zmieniającymi się przepisami i ograniczeniami pojawił się wg. Banasika pewien dystans.
Do tego instytucja jest zobowiązana prowadzić skrupulatną księgowość i rozliczać podatki, stąd pojawia się bariera, którą część społeczności odbiera jako zamknięcie drzwi przed lokalnymi inicjatywami.
– W małych środowiskach, gdzie ludzie byli przyzwyczajeni do braku biurokracji, takie zmiany budzą opór. Ale być może wystarczy rozmowa i uproszczenie zasad wynajmu dla lokalnych środowisk – oceniał jeden z radnych w kuluarach.
Ta zmiana jednak nie obowiązuje od wczoraj i przez ostatnie dziesięć lat funkcjonowania wydaje się, że środowisko już przyzwyczaiło się do takiego stanu rzeczy. Czy dyskusja o kolejnym dziesięcioleciu może być pretekstem do jakiś zmian?
Podsumowanie emocjonującej wymiany zdań należało do prezydenta Pawła Silberta.
– W Jeleniu nie ma afery, nie ma skandalu i nie ma patologii. – zaznaczył Silbert. Dodał, że radny Banasik powinien przeprosić za swoje emocjonalne wypowiedzi.
Prezydent dodał, że sprawa nie musi wracać na kolejna sesję, ponieważ istnieją inne rozwiązania, które pozwolą Atelier kontynuować działalność w Jeleniu bez dodatkowej zgody radnych. Wkrótce przekonamy się co miał na myśli.
Warto podkreślić, że nikt nie mówił o likwidacji instytucji. Przeciwnie – wszyscy radni podkreślali znaczenie domu kultury i jego działalności. Problem dotyczy raczej relacji z lokalnym środowiskiem i wypracowania zasad, które pogodzą formalne wymogi z oczekiwaniami mieszkańców o których mówił Banasik.
Czy burzliwa dyskusja stanie się początkiem nowych rozwiązań i większej otwartości na lokalne inicjatywy, czy pozostanie jedynie „burzą w szklance wody” – pokażą kolejne miesiące.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A największym chamem był i jest niestety nasz prezydent :(
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.