Jaworznickie RegionALE 2025 przeszło do chlubnej historii miejskich wydarzeń kulturalnych. Odbyło się w czwartek, 13 listopada, w Domu Kultury w Szczakowej.
Na scenie osiem jaworznickich zespołów śpiewaczych: Dąbrowianki, Jelenianki, Szczakowianki, Dobrzanki, Byczynianki, Jaworznianki, Ciężkowianki i Jeziorczanki. Zaproszono do wspólnego muzykowania zespół śpiewaczy Górzanie z Góry pod Pszczyną. Można więc było poprzyglądać się strojom krakowiaków zachodnich i strojom śląskim. Co też uczyniliśmy.

Kapela z Jurczyc wystąpiła w oryginalnych strojach krakowiaków zachodnich. W składzie dwa akordeony, trąbka, klarnet, brakuje kontrabasu. Jak mówił pan Adam z kapeli z Jurczyc: „na głowie czapeczka z pióreczkiem pawim, kierezyja (kamizela), koszula lniana haftowana, pas biały, spodnie w bało-czerwone paski, a buty w zależności od zamożności – albo czarne, albo czerwone”. Te oryginalne stroje, takie jak za dziadów i pradziadów, szyje pracownia w Dobczycach. Pracuje tam dr etnografii, który „czuwa nad strojami ludowymi na całą Polskę, oprócz tego jest choreografem”.
Zespół Górzanie przywdział oryginalne stroje śląskie, „ale pszczyńskie, trochę różnorodne”. - Jedna pani założyła czepiec - objaśniał Paweł Libera. – To ubiór na ekstra święta, np. wesela, natomiast strój bez czepca z chustką to ubiór do kościoła. Jest też ubiór pań „po chałupie” i strój dziewczęcy z wiankiem.
Śpiewamy głównie folklor ziemi pszczyńskiej, trochę humorystyczny, trochę miłosny, a też taki utwór typowy dla naszej wioski, będzie taka pioseneczka: „Wioseczka moja w górze leży”.



Jak zapowiedziano jaworznickie zespoły pochwaliły się nowym repertuarem.
- Będzie po raz pierwszy z nami kapela z Jurczyc – mówi Maria Królikowska ze Szczakowianek. - Będzie nam przygrywać, nam i Dobrzankom. Będziemy śpiewać przyśpiewki nasze, stare, ludowe, o dziewczynie, o Bartku, który się nie ożenił, zanim się pooglądał, to nie zdążył się ożenić. To są stare piosenki, które dawno dawno temu były śpiewane w woj. krakowskim. Pierwszy nasz kierownik, który z nami pracował od 1974 r., po wioskach krakowskich zbierał te piosenki i my takie śpiewamy, nieprzerobione, niezmienione, z oryginalnymi słowami.


W Szczakowiankach śpiewa dziewięcioletni Franek. A zaczęła się ta muzyczna przygoda od pana Wieśka, który dwa lata temu zabrał Franka i jego babcię Halinę na próbę zespołu. Okazało się, że się spodobało, i tak już zostało. Ulubionym utworem Franka jest „Krakowiak”, ten świetnie znany: „Krakowiaczek jeden miał koników siedem”. W planach Franek ma może zespół Śląsk.
Babcia Halina mówi o sobie, że jest tutejsza – z dziada pradziada – trzeba więc to śpiewanie „dalej ciągnąć, żeby to nie zaginęło”.

Co nowego w repertuarze u Dąbrowianek? - Na pewno do tej pory nie śpiewałyśmy „Matulu moja” – mówi Wiesława Rączka. - To skarga dziewczyny, która wyrzeka mamie, że ją wydała za byle jakiego faceta i teraz cierpi zamiast mieć porządne życie.

Zespół Ciężkowianki przygotował specjalnie na to wydarzenie nowiutką piosenkę pt. „Nasze Ciężkowice”, tekst napisała Bernatka - koleżanka z zespołu, a Ciężkowice w piosence są „bardzo piękne i rozwijające się”. Muzyka pochodzi z dawnej piosenki też o Ciężkowicach.
- Sięgnęliśmy do starych zapomnianych piosenek – mówi Ania Jachimczyk - a jednocześnie jedną z pozycji tych zespołów, którym ja akompaniuję, czyli Ciężkowianki, Jaworznianki, Jelenianki, będzie piosenka o ich dzielnicy. Zostały te piosenki napisane specjalnie na dzisiejszy koncert. Jeśli chodzi o Ciężkowianki to dwie pozycje będą śpiewane ciężkowicką gwarą, np. „oj zasło słonko zasło, łoj z kim ja bede spała, łoj z tobą Jasiu z tobą pod lipką jaworową”.

Na takich wydarzeniach się człowiek napatrzy, nasłucha, tego i owego się dowie, to mu się nastrój poprawi. Ale żeby istniała lipka jaworowa, to pierwsze słyszymy. Etnograf Kolberg byłby zachwycony.
Ela Bigas
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie