
Mężczyzna obrabował jeden z oświęcimskich marketów. Ukradł alkohol i użył gazu pieprzowego. W chwili zdarzenia miał pod opieką 6-letnie dziecko. 39-latkowi z Jaworzna za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a za narażenie życia lub zdrowia dziecka do 5 lat.
Do incydentu doszło w środę, 16 października w markecie na osiedlu Zasole w Oświęcimiu. Mężczyzna próbował wynieść cztery butelki alkoholu o wartości 610 złotych. Kiedy pracowniczka ochrony próbowała go zatrzymać, napastnik zaatakował ją gazem pieprzowym. Na miejscu szybko pojawili się funkcjonariusze policji, którzy zatrzymali podejrzanego. W momencie zdarzenia towarzyszyła mu jego sześcioletnia córeczka.
Podczas przeszukania samochodu mężczyzny, policjanci odkryli dodatkowe butelki alkoholu, najprawdopodobniej pochodzące z innej kradzieży. Badanie alkomatem wykazało u 39-latka 0,9 promila alkoholu. Dziewczynka została przekazana pod opiekę rodziny, a jej ojciec trafił do policyjnego aresztu.
Śledztwo trwa, a policjanci ustalają, z którego sklepu pochodzi zabezpieczony alkohol oraz czy mężczyzna działał samodzielnie. Sprawa ma również szerszy wymiar, gdyż dokumentacja trafi do Sądu Rejonowego w Jaworznie, który przeanalizuje sytuację rodzinną sześcioletniej dziewczynki.
Za kradzież rozbójniczą grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Za stworzenie zagrożenia dla życia albo zdrowia dziecka grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Patologia!! Szkoda Tylko niewinnego dziecka Ono się na świat nie prosiło. Za robotę niech się weźmie kozak damski bokser
Ciekawa informacja ale to psu na budę nasza policja i prokuratura ma to w nosie ten pan ma wyrok w zawieszeniu za napad z użyciem paralizatora wobec dziadków tej małej dziewczynki użył gazu wobec pani z ochrony w Biedronce a i tak chodzi na wolności niech policja się w końcu zajmie panem g ii panią kurator społeczna która tak zetknie sprawuje nad nim piecze