Reklama

O dwa oczka w górę

AWAP
05/11/2017 20:42
Victoria 1918 Jaworzno awansowała na drugie miejsce w tabeli wadowickiej lidze okręgowej. Awans ten wywalczyła sobie podejmując u siebie Dąb Paszkówka, przedostatnią drużynę w tabeli.


W ostatnim meczu rundy jesiennej na stadionie przy Krakowskiej piłkarze Victorii strzelili 5 bramek z czego 2 w pierwszej połowie spotkania. Piłkarze „Vici” już od pierwszego gwizdka górowali nad gośćmi. W 3 minucie doskonałą okazję na strzelenie gola miał kapitan zespołu Smarzyński, który ominął bramkarza i uderzył piłkę, niestety trafiając w boczną siatkę.



Kolejna okazja Smarzyńskiego pojawiła się w 13 minucie, kiedy to otrzymał piłkę po dośrodkowaniu Bujakiewicza. Tym razem uderzył w środek bramki wprost w ręce bramkarza Dębu. Wcześniej czy później bramka musiała wpaść. W 22 minucie po dośrodkowaniu w pole karne na głowę Bujakiewicza spadła piłka, którą skierował w światło bramki. Chwilowo sytuacje uratował Gonciarski, wybijając ją na przedpole. Tam w gotowości czekał już Suwaj i skierował ją tuż przy prawym słupku, nie dając szans na reakcję obrony. Chwilę później szansę na strzelenie gola miał Majka, zostając praktycznie sam na sam z bramkarzem, ale ten wybił piłkę w ostatniej chwili. Bliźniacza sytuacja miała miejsce moment potem, ale po drugiej stronie boiska. Doskonałym refleksem popisał się Madeja, wybijając piłkę spod nóg Smajka. 43 minuta to dośrodkowanie z prawej strony boiska przez Wartałę, przepuszczenie akcji przez Smarzyńskiego i strzał na 2:0 przez Kamila Majkę.

48 minuta to strzał z główki wprowadzonego w przerwie na boisko zawodnika. Po celnym podaniu Suwaja, Żurawik skierował piłkę w stronę bramki, która odbiła się od od słupka, następnie spoczęła w siatce. Goście na honorową bramkę okazje mieli w 52 minucie, ale Smajek nie trafił czysto w piłkę i przestrzelił ją obok bramki Madeji. W 55 minucie starcia samotnym rajdem od połowy boiska popisał się Smarzyński. Pomimo przeszkody obrońców Dębu, udało mu się wbiec w pole bramkowe, przelobować bramkarza i skierować piłkę pod poprzeczkę, tym samym podwyższając wynik na 4:0



W 61 minucie spotkania za niesportowe zachowanie bramkarza gości, sędzia podyktował wolny pośredni z pola karnego. Pomimo licznie ustawionego muru na linii bramkowej, sytuacji na ustalenie wyniku zmagania nie zmarnował Chwalibogowski. 5:0 stało się faktem.



Okazji na strzelenie bramek gospodarze mieli wiele, piłkarze Dębu Paszkówka wręcz odwrotnie. W 78 minucie jeszcze Wyroba strzelił w światło bramki, ale na posterunku stał Madeja.

Victoria 1918 Jaworzno – Dąb Paszkówka 5:0 (2:0)

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do