
Od kilku tygodni mieszkańcy Byczyny, a zwłaszcza okolic ulicy Kaczęńców i ulicy Abstorskich w JAworznie, borykają się z powtarzającymi się awariami sieci gazowej. Problem dotyczy przede wszystkim uszkadzających się reduktorów gazu, co prowadzi do częstych przerw w dostawie paliwa. W sezonie grzewczym – gdy dla wielu gospodarstw domowych gaz jest jedynym źródłem ogrzewania – usterki te wywołują spore obawy i liczne niedogodności.
Jedna z mieszkanek Byczyny zgłosiła już osiem przypadków uszkodzenia reduktora i przerwania dostaw gazu, co za każdym razem uniemożliwiało jej ogrzanie domu. Z relacji sąsiadów wynika, że w niektórych domach podobne problemy wystąpiły nawet kilkanaście razy.
– „Nie wiemy, co dokładnie jest przyczyną. Podejrzewamy, że może chodzić o zanieczyszczenia w gazociągu albo o zalegającą wodę, która przy niskich temperaturach zamarza i uszkadza reduktory” – mówią mieszkańcy. Ich niepokój rośnie, bo nie wiadomo, kiedy problemy się skończą.
Z drugiej strony wiele osób wciąż cieszy się z możliwości ogrzewania domu gazem. – „Mimo wahań cen czujemy się bezpieczniej, bo nie musimy martwić się o zakup węgla czy drewna. Jednak ciągłe awarie reduktorów są bardzo uciążliwe i nie da się normalnie funkcjonować bez pewności, że będziemy mieć ciepło w domu” – dodają mieszkańcy.
W odpowiedzi na pytania dotyczące powtarzających się usterek gazowych, Biuro Prasowe Polskiej Spółki Gazownictwa sp. z o.o. (Oddział Wsparcia w Warszawie) poinformowało o głównej przyczynie problemów:
„W ostatnim czasie, podczas niższych temperatur, doszło do zakłóceń w dystrybucji gazu do niektórych odbiorców na osiedlu Byczyna. Zakłócenia te były spowodowane zamarzaniem reduktorów, co może się zdarzać w przypadku nowych odcinków sieci gazowej o znacznej długości. Chcemy podkreślić, że sytuacja ta nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców. Zdajemy sobie jednak sprawę, że jest ona uciążliwa dla części klientów. W związku z tym załogi Pogotowia Gazowego pozostają w stałej gotowości, aby natychmiast reagować i przywracać dostawy gazu niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia.”
Spółka zapewnia również, że trwają prace mające na celu wyeliminowanie podobnych awarii w przyszłości:
„W celu wyeliminowania tego typu zakłóceń i przerw w dostawach gazu prowadzone jest odcinkowe sprawdzanie wybudowanej w 2023 roku sieci gazowej pod kątem obecności wilgoci i jej osuszanie, jeśli jest to konieczne.”
Zdaniem mieszkańców, powodem usterek reduktorów może być woda lub nieczystości zalegające w nowo wybudowanym gazociągu. Część osób uważa, że mroźne powietrze w połączeniu z nieosuszoną siecią prowadzi do zamarzania i uszkadzania urządzeń. Spółka gazowa tłumaczy jednak, że przy rozruchu nowych i długich odcinków sieci może dochodzić do zjawisk związanych z wilgocią, a wszelkie ewentualne nieczystości czy woda są systematycznie usuwane w ramach prowadzonych prac kontrolnych i konserwacyjnych.
Władze spółki zaznaczają, że sytuacja nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców, ale przyznają, że niskie temperatury w ostatnich tygodniach sprzyjały zamarzaniu reduktorów. Pogotowie Gazowe utrzymuje stałe dyżury i reaguje na każde zgłoszenie napływające od odbiorców, by jak najszybciej przywrócić normalne funkcjonowanie instalacji grzewczych.
Mieszkańcy mają jednak nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana jak najszybciej i zaprzestaną się powtarzać kilkukrotne wymiany reduktorów w krótkim okresie. – „Doceniamy pomoc pogotowia i cieszymy się, że gaz wreszcie został doprowadzony. Chcielibyśmy tylko, aby w końcu przestały się zdarzać te częste awarie i byśmy mogli normalnie korzystać z ogrzewania” – podkreślają.
Na razie nie wiadomo, kiedy usterki całkowicie ustaną. Polska Spółka Gazownictwa obiecuje kontynuację prac konserwacyjnych i usuwanie z sieci ewentualnej wilgoci. Mimo niedogodności mieszkańcy nadal doceniają możliwość ogrzewania gazem, licząc, że obecne przerwy w dostawach są przejściowe, a wraz z zakończeniem prac sieć będzie działać bez zarzutu.
Co ciekawe, jedna z mieszkanek Byczyny rozpoczęła w serwisie społecznościowym inicjatywę zbierania informacji o wszystkich awariach od okolicznych sąsiadów. Chce w ten sposób udokumentować skalę problemu i wystąpić do spółki gazowniczej z żądaniem rekompensaty za przerwy w dostawach paliwa. W jej ocenie, wielokrotne przerwy i konieczność znoszenia niskich temperatur w domach wykraczają poza standardowe niedogodności, za które – jak twierdzi – mieszkańcom należy się zadośćuczynienie. Wciąż jednak nie wiadomo, czy i w jakim zakresie spółka będzie skłonna uwzględnić takie roszczenia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.