
„Nie jest łatwo spokojnie żyć w mieście, jeżeli prawie codziennie słyszy się krzyki, kłótnie, wyzwiska niosące się po osiedlu. Ja mieszkam w pobliżu sklepu na Osiedlu Stałym i nieustannie obserwuję ludzi pijących w okolicy tego sklepu, gdzie sprzedawany jest alkohol ludziom nietrzeźwym. Już wiele razy dochodziło tam do bójek, naprawdę strach tam być w okolicy” — alarmuje mieszkanka. W marcu tego roku informowaliśmy o burzliwej dyskusji radnych na temat problemu spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Wskazywano wówczas na alarmujące statystyki i możliwe rozwiązania — od ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych po rozbudowę monitoringu miejskiego. Minęło kilka miesięcy, a mieszkańcy Osiedla Stałego piszą do naszej redakcji, twierdząc, że sytuacja nie tylko się nie poprawiła, ale jest jeszcze gorsza.
„Radni przedstawili problem związany z alkoholem na Osiedlu Stałym i związanymi z nim problemami. Przez jakiś czas widać było piesze patrole policji, które chyba unikały miejsc spotkań ludzi pijących pod sklepem, a wieczorami i w nocy szczególnie, bo nie można było zauważyć zmiany pozytywnej na Osiedlu Stałym ani patroli wokół tych miejsc” — napisała do nas jedna z mieszkanek.
Z relacji wynika, że największym problemem pozostają okolice sklepów monopolowych. Czytelniczka, która mieszka w pobliżu sklepu, opisuje, że codziennością są tam krzyki, awantury i bijatyki.
„Nie jest łatwo spokojnie żyć w mieście, jeżeli prawie codziennie słyszy się krzyki, kłótnie, wyzwiska niosące się po osiedlu. Ja mieszkam w pobliżu sklepu na Osiedlu Stałym i nieustannie obserwuję ludzi pijących w okolicy tego sklepu, gdzie sprzedawany jest alkohol ludziom nietrzeźwym. Już wiele razy dochodziło tam do bójek, naprawdę strach tam być w okolicy” — alarmuje mieszkanka.
W marcu radna Barbara Ziętek prezentowała dane policyjne, według których w ubiegłym roku odnotowano aż 1062 przypadki spożywania alkoholu w miejscach publicznych, a Osiedle Stałe od trzech lat pozostaje liderem w tej niechlubnej statystyce. Wówczas wiceprezydent Łukasz Kolarczyk zapowiadał modernizację monitoringu i wzmożone patrole. Dziś mieszkańcy pytają, gdzie są obiecane efekty.
„Słyszałam o monitoringu, ale chyba nie działa, skoro można bezkarnie tam imprezować. Gdzie ustawa antyalkoholowa? Chciałam zgłosić problem do urzędu miasta, ale znalazłam tylko opcję zgłaszania wykupu akcyzy na sprzedaż, a nie zgłaszanie uwag co do łamania tej ustawy. Spróbowałam, napisałam o ciągłym łamaniu ustawy przez ABC itd. odpowiedzi nie otrzymałam” — czytamy w liście.
Na koniec mieszkanka podsumowuje swój niepokój: „Jeżeli dalej będziemy udawać, że nie ma problemu, a picie w miejscach publicznych i burdy z tym związane są normą, to nie wiem, co nas czeka. Ja boję się o każdego bliskiego, który musi pojawić się w okolicy sklepu (w pobliżu jest przystanek). Bardzo chciałabym co wieczór nie zastanawiać się, czy słyszę krzyki ludzi potrzebujących pomocy, czy ludzi ‘imprezujących’ pod sklepem”.
Mieszkańcy oczekują, że miasto ponownie pochyli się nad problemem i podejmie zdecydowane działania, by poprawić bezpieczeństwo i komfort życia na Osiedlu Stałym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Gdyby chodziło o kobiete, która zrobiła aborcję zaraz by wszystkie służby były postawione na nogi. Jeżeli chodzi o alkohol i alkoholików im wolno wszystko: pić, gnębić rodzinę i nikt takiego nie ruszy....bo musi się zgodzić na leczenie!!!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A policja to od czego jest? Ustawy antyalkoholowe robić, bo się nierobom z policji i straży miejskiej dupy nie chce ruszyć i rozgonić menelstwo. Do babci co pietruszkę z ogródka sprzedaje to jak najbardziej można się przypierdolić, ale przed paroma żulami to już dupka się boi.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Głupia baba
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A zrobić tak jak w Rosji bimberek na legalu i sami się zapiją. Będzie selekcja naturalna. Taki to się już nie zmieni. Leczyć się pójdzie jeden z drugim tylko jak sam chce. Tak powinno być, że jak ktoś chce ćpać to niech ćpa, chce ktoś chlać to niech chla. Sami wymrą tak samo jak na OTK lata temu też tam pełno pijaczków koczowało pod arkadami i się na śmierć zapili.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.