
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Miasta poruszono kluczowy temat bezpieczeństwa publicznego, zwłaszcza w kontekście spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Radni przedstawili niepokojące statystyki oraz propozycje zmian, w tym możliwe ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, jak również wprowadzania monitoringu z systemami AI.
Głos zabrała radna Barbara Ziętek, która przedstawiła statystyki policyjne dotyczące wykroczeń na terenie miasta. Jak wskazała, największym problemem pozostaje spożywanie alkoholu w miejscach publicznych – w ubiegłym roku odnotowano aż 1062 takie przypadki, co daje średnio trzy zgłoszenia dziennie. Ziętek podkreśliła, że liczba ta mogłaby być znacznie wyższa, gdyby uwzględnić wszystkie sytuacje, które nie zostały zgłoszone.
Najwięcej interwencji związanych z piciem alkoholu w miejscach publicznych miało miejsce na Osiedlu Stałym, które od trzech lat pozostaje liderem pod tym względem. Jak zaznaczyła radna, w tej dzielnicy na odcinku niecałego kilometra znajduje się aż 10 sklepów monopolowych, co sprzyja narastaniu problemu. Sklepy te są rozmieszczone w bliskim sąsiedztwie szkół oraz kościoła, co budzi dodatkowe kontrowersje.
Radny Mariusz Kowalski w swoim wystąpieniu zaproponował rozwiązanie, które mogłoby zmniejszyć skalę problemu. Jego zdaniem miasto powinno rozważyć wprowadzenie uchwały ograniczającej sprzedaż alkoholu w godzinach wieczornych i nocnych. Jak wskazał, podobne rozwiązania funkcjonują już w wielu miastach w Polsce i przynoszą pozytywne efekty.
Być może powinniśmy pójść śladem innych samorządów i wprowadzić ograniczenia w sprzedaży alkoholu po określonej godzinie – sugerował radny Kowalski.
W odpowiedzi wiceprezydent Łukasz Kolarczyk podkreślił, że priorytetem jest modernizacja monitoringu miejskiego i zwiększenie liczby patroli w najbardziej zagrożonych rejonach, czyli Osiedlu Stałym i w Szczakowej. Rozwiązaniem mogą być też nowoczesne systemy, w tym monitoring oparty na sztucznej inteligencji. Czy jednak jako mieszkańcy jesteśmy na to gotowi zdawał się pytać? Takie systemy mogą pomóc w szybszym identyfikowaniu zagrożeń. Temat będzie przedmiotem dalszych rozmów i analiz.
W ostatnich tygodniach widać już wzmożone patrole, zarówno piesze, jak i zmotoryzowane. Nie będziemy jednak zdradzać szczegółów dotyczących ich rozmieszczenia, gdyż jest to część działań operacyjnych – zaznaczył wiceprezydent.
Dyskusja pokazała, że problem spożywania alkoholu w miejscach publicznych oraz ogólnego bezpieczeństwa w mieście wymaga dalszych działań. Czy ograniczenie sprzedaży alkoholu stanie się rzeczywistością? Ten temat wywołany przez Barbarę Ziętek będzie zapewne tematem szerszej dyskusji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na Podwalu przy tbs Słoneczna też pijaństwo, wiecznie walające się butelki, małpki i menele przesiadujący na ławkach. Wieczorem ciemno bo latarnie nie działają. Strach chodzić. A co zrobiono by to ograniczyć? No nic, jest jeden sklep gdzie jest pełno alkoholu, a na tyłach pawilonu otwarto kolejny monopolowy. Alkoholicy mają tu jak w raju, istny piknik a patroli w ogóle nie widać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Głup cip
Powinni wprowadzić prochibicje w całym jaworznie obecnie do jaworzna przyjeżdżają z miast ościennych po alkochol bo u nas można kupić a potem burdy na mieście strach chodzić
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego najlepszym sposobem byłoby ograniczenie sprzedaży alkoholu, ale może Pan Prezydent obawia się, że spadną wpływy do budżetu? A jak wprowadzą dodatkowy monitoring, wylegitymują kilku pijaków, to sprawa załatwiona. Tylko jak to ma zadziałać? Co SI przewidzi? Jak wszystko jest oczywiste: piją, przeklinają, biją się, załatwiają pod oknami. A może jakaś firma od monitoringu potrzebuje wsparcia finansowego i stąd ten pomysł? Dziękuję radnym, którzy słuchają swoich wyborców, a reszta, no cóż będą kolejne wybory...