
Zima to wyjątkowo malownicza pora roku. Brzmi może banalnie, ale tak właśnie wszyscy postrzegamy ten czas. Nic więc dziwnego, że urzeka ona nie tylko zwykłych śmiertelników ale nade wszystko wszelkie dusze poetyckie. Jaworznianka poetka Alicja Dudek stworzyła kilkanaście takich zimowych wierszy, zamykając je w tomiku „Wiatr na soplach gna”.
Tomik zaprezentowano na wieczorku poetyckim w jaworznickiej bibliotece w czwartek 16 stycznia. Była to więc wyśmienita okazja do rozmowy nie tylko o poezji, ale też o samej zimie.
Na pytanie o tę porę roku Alicja Dudek odpowiedziała tak: Staram się nie wpadać w jakąś depresję, w tych wierszach widzę też urok i piękno zimy, tylko wtedy jak nie ma skoków ciśnienia.
Najlepsza górka saneczkowa w Jaworznie zapamiętana z dzieciństwa według pani Alicji to Równa Górka i Pańska Góra. Te górki były najbliższe, ponieważ pani Alicja mieszkała na Rogatce. Gdy pani Alicja zjeżdżała ze swoimi dziećmi z Pańskiej Góry „wepchała się” w kierownicę sanek i dosyć długo czuła tę kierownicę w brzuchu.
To poetyckie spotkanie prowadziła Anna Serwatka z Czytelni Naukowej. O wierszach pani Alicji mówiła tak: wiersze te „w piękny i metaforyczny sposób opowiadają o zimowej aurze. Pod piórem autorki ożywają obrazy lodowych sopli i śnieżnych przestrzeni zyskując głęboki, liryczny wymiar, a dająca spokój cisza prowadzi nas do refleksji nad upływającym czasem”.
Renata Talarczyk z Fundacji Mój Czas dla Seniora o poezji Alicji Dudek mówi: To wiersze przepiękne, nasi seniorzy uwielbiają słuchać Alicji. Jest w nich zawarte wszystko, tych wierszy jest prawie dwa tysiące. One są o wszystkim, ale przede wszystkim mają duszę.
To poetyckie spotkanie uzupełniała muzyka, budując atmosferę zimowej zadumy.
Zosia Psiuk, absolwentka jaworznickiej szkoły muzycznej, uczennica Szkoły Muzycznej II st. w Katowicach zimę lubi, ale za co - pytamy? - Na pewno za to, że jest okres świąteczny, można się wykazać muzycznie, bo jest dużo koncertów świątecznych i noworocznych i za atmosferę świąteczną. Oczywiście lubię sanki, mam swoją ulubioną górkę pod blokiem – zdradziła Zosia.
Zosia wraz z Agnieszką Bakalarz, nauczycielką skrzypiec w jaworznickiej szkoły muzycznej zagrały pieśń neapolitańską Piotra Czajkowskiego i cz. II Zimy Vivaldiego.
Agnieszka Bakalarz i Anita Sułkowska, nauczycielka fortepianu jaworznickiej szkoły zaprezentowały m.in. utwór Debussy-ego. To utwór kojarzony z krajobrazem zimowym, „ma dużą dawkę energii i barw zaczerpniętych z krajobrazu zimowego” – mówi pani Agnieszka.
Miłą niespodzianką był występ Emilii Szłapy i Artura Jaworskiego, skrzypków, studentów trzeciego roku Akademii Muzycznej w Katowicach. - Powiedziałbym, że nie jest to moja ulubiona pora roku – mówi pan Artur o zimie – ale ma swój specyficzny klimat i nastrój świąteczny, więc pewnie lubię ją za to.
Wraz z Emilią Szłapą pan Artur zaprezentował się w barokowej sonacie Jean-Marie Leclair-a. To utwór choć piękny wykonywany bardzo rzadko. - Ma taki specyficzny skład – mówi o nim pan Artur.
Ulubioną górką saneczkową Emilii Szłapy jest ta przy kościółku na Starej Hucie, kiedyś była dużą górką, teraz jest – jak mówi Emilia – „mikro górką”. - Lubię zimę za oknem – dodaje Emilia – nienawidzę odśnieżać samochodu. Wykonywana sonata absolutnie nie kojarzy się Emilii z zimą. - Utożsamia mi się z przyjaźnią – uzasadnia Emilia – bo partia jednego i drugiego instrumentu jest równie ważna i dlatego zagram to z moim przyjacielem Arturem.
Wiersze Alicji Dudek bardzo udanie czytały Aleksandra Bzowska i Anna Ptaszkiewicz-Godzina z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaworznie. Widać paniom wiersze te przypadły do gustu.
Jak mogłoby być inaczej skoro w nich takie poetyckie cudeńka:
Śnieżne pyłki, srebrne gwiazdki
opadają z jodeł, świerków.
Przed uśnięciem stary bór
w szeptach snuje dziwne baje.
I jak tu nie lubić zimy?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie