Reklama

Z perspektywy: Będzie albo nie będzie?

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
05/06/2022 10:00
Dworzec kolejowy w Szczakowej ma szansę zyskać nowy wygląd. Znany jaworznicki architekt przygotował dość ciekawą koncepcję jego przebudowy i zagospodarowania przyległych terenów. Koszt proponowanej inwestycji będzie na pewno bardzo wysoki. I z całym szacunkiem dla argumentacji prezydenta oraz obrońców zabytkowego budynku, należy zadać pytanie: Czy inwestycja ta, nad wyraz interesująca i ciekawa, tchnie nowe życie w dworzec?
Jedną z zalet kolei jest usytuowanie stacji w centrum miasta. Budynki tętnią życiem praktycznie 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Przybywa inwestycji i rozwija się przedsiębiorczość. Dzięki temu koszty utrzymania, jeśli nie w całości, zwracają się w znacznej jego części. Kolej wreszcie powoli wraca do łask, odnotowując rokrocznie wzrost liczby pasażerów.
Dworzec w Szczakowej niestety ma pecha i nie uczestniczy w tym boomie na kolej. I nie chodzi wcale o niszczejący budynek, zamknięty na cztery spusty. To paskudna lokalizacja, jedna z najgorszych. W związku z tym sam dojazd komunikacją publiczną zajmuje pomiędzy 20 a 30 min. W przypadku podróży krótkich jest to absolutnie zbyt długi czas — w mieście wielkości Jaworzna. Zresztą eksperci z Urzędu Transportu Kolejowego jednoznacznie stwierdzają w swoich opracowaniach: „Wielkość wykorzystania danej stacji zależy od szeregu czynników, których wspólnym mianownikiem jest dostępność. Dostępność należy tutaj rozumieć zarówno jako położenie stacji w określonej przestrzeni geograficznej, czy dostępności fizycznej do stacji z punktu widzenia osób z ograniczoną możliwością poruszania się i z niepełnosprawnościami, liczby pociągów, które zatrzymują się na danej stacji oraz oferty biletowej dostępnej przy korzystaniu z danego punktu” (UTK „Wymiana pasażerska w transporcie kolejowym - podstawowe czynniki, znaczenie najważniejszych ośrodków”). Nic więc dziwnego, że dworzec w Szczakowej spotkał taki, a nie inny los.

Pewne nadzieje były związane z zakończeniem remontu linii kolejowej E30 i wzroście oferty transportowej na trasie Katowice-Kraków. To nie pomogło Szczakowej. I choć połączenia te cieszą się dość sporą popularnością, obecnie więcej pasażerów korzysta z przystanku w Ciężkowicach niż w Szczakowej.
Za taki stan rzeczy po części winę ponosi także miejska władza. Kolej nie jest promowana w naszym mieście. Dostępność pozostała na niezmienionym poziomie, gdyż nawet autobusy PKM nie są skomunikowane z rozkładem jazdy PKP. A z Długoszyna autobus odjeżdża raz na godzinę.
Urząd Transportu Kolejowego policzył dokładnie wielkość wymiany pasażerskiej dla każdego przystanku kolejowego. Dostępne dane to pomiary wykonane w 2019 roku. Średnia dobowa wymiana pasażerska dla dworca w Szczakowej zawiera się w przedziale 150 - 199. Dla przystanku w Ciężkowicach 20 - 49 pasażerów. Ukończona modernizacja i bardzo przystępna oferta na pewno jest z korzyścią dla Ciężkowic. Zresztą gołym okiem widać zwiększony ruch pasażerski.
Z tak niską wymianą pasażerską na stacji w Szczakowej może być trudno o zagospodarowanie dworca — rozwój usług i wynajem powierzchni w wyremontowanym budynku. A on niestety będzie wymagał utrzymania. Pewnie dlatego władze rozważają wykorzystanie, choć części na instytucje miejskie. Wtedy i koszty zapewne się trochą „rozmydlą”.

Przyszłości dworca także nie zapewni spodziewany wzrost częstotliwości kursowania pociągów, jaki da w przyszłości Kolej Metropolitarna. Z prostej przyczyny, nie jesteśmy w Metropolii, a wiadomo, że duży może więcej.
Dla wielu mieszkańców oferta biletowa PKP nie jest atrakcyjna z powodu półdarmowych biletów autobusowych. Mieszkańcy zostali tym rozpieszczeni, choć i tak płacą w postaci dużo wyższej dotacji z budżetu miasta. Każdy chciałby jeździć za półdarmo, więc nie powinniśmy narzekać, że oszczędza się na naszych dzieciach, obcinając na przykład ilość rozszerzeń w liceach. Tylko jednoroczna dotacja pozwoliłaby wyposażyć wszystkie szkoły w nowoczesny sprzęt komputerowy i multimedialny wspomagający edukację. Słowem nowoczesna szkoła.
I tak jak nam szkoły w innych miastach powoli odjeżdżają, taki sam los może w przyszłości spotkać i dworzec. Bo choć koncepcja na zdjęciach jest fajna, to wciąż brak jest konkretnych pomysłów na ożywienie obiektu.

Koncepcja zawiera także wybudowanie parkingów dla rowerów. Trzeba więc mieć i nadzieję, że do tego czasu powstanie sieć dróg rowerowych, zapewniająca bezpieczny dojazd do stacji. Nadzieja ta może jednak okazać się płonna. Infrastrukturę rowerową buduje się w Jaworznie od kilkunastu lat. Poziom jej ukończenia oscyluje na poziomie kilkunastu procent (źródło: zmwj.wordpress.com).
Trzeba mieć nadzieję, że koncepcja ta nie okaże się jedynie obietnicą na użytek kampanii wyborczej. A w przypadku jej realizacji, nie podzieli losu innej infrastruktury z tzw. Centrum Integracji Transportu. I tak jak parking rowerowy w centrum, nie będzie świecił pustkami.
Artur Nowacki

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do