Reklama

Z perspektywy: Wszystko się zmienia – niestety!

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
26/04/2021 08:21

Słowo „Solidarność” jest zakorzenione w naszym słowniku już od 40 lat. Większość z nas pamięta z własnego doświadczenia lub zna z opowiadań rodziców szlachetną ideę powstania związku.

Tym, którzy nie pamiętają, wystarczy jeden klik, aby dowiedzieć się, jakie postulaty wówczas przedstawiono: „obrony praw pracowników, wprowadzenia demokratycznych form wyłaniania władz państwowych – likwidacji nomenklatury, decentralizacji zarządzania gospodarką – z udziałem samorządu pracowniczego, zagwarantowania niezawisłości sądów, tworzenia samodzielnego samorządu terytorialnego i zawodowego, uwolnienia oświaty, kultury, nauki, środków masowego przekazu od politycznego i ideologicznego nadzoru PZPR” (źródło: PWN).


Niestety, odnoszę wrażenie, że na przestrzeni tych lat ze szlachetnych idei w większości pozostały tylko puste hasła, chęć utrzymania posad związkowych, czy też realizacja aspiracji politycznych niektórych działaczy. Tajemnicą poliszynela jest głęboka więź zarządu związku z obecnym obozem władzy. Natomiast już niewielu z nas zwraca uwagę na znaczący ubytek członków. Z pierwotnych około 10 milionów, pozostało niespełna 0,5 miliona w 2015 roku. Czyli już nie jest to taka siła, jakby się nam zdawało, choć wciąż rości sobie prawo do wpływu na politykę gospodarczą kraju.


O upolitycznionym działaniu związku świadczy chociażby lektura www.tysol.pl (Tygodnik Solidarność). Prezentowane tam treści – moim zdaniem – są mocno spolaryzowane i zorientowane na konkretnego odbiorcę, sprzyjającego obecnemu obozowi władzy. Utrwalające dobrze znaną populistyczną retorykę wskazującą poparcie i stołki, a nie na rozwój i poprawę sytuacji ekonomicznej członków.


To także tak chwalona ustawa o zakazie handlu w niedzielę. To, czy pracujemy w niedzielę powinno być regulowane układem zbiorowym w danej firmie, a nie odgórnie sterowane ustawą. Są tacy pracownicy, którzy stracili na tym „sukcesie” związku. Nie tylko finansowo. Teraz, aby załatwić jakąś sprawę w urzędową, muszą wziąć urlop. Nie mówi się również o tym, że wcześniej za pracę w niedzielę, oprócz wyższego wynagrodzenia, przysługiwał także dzień wolny od pracy.


Hasłowość związku i pozorną jedność widać na porządku dziennym. Pokazał to dokładnie protest rezydentów, a później nauczycieli. Związek, który występuje pod wspólną nazwą Solidarność, obecnie jest tak rozczłonkowany jak nigdy wcześniej. Nie pamiętam, aby związkowcy branż przemysłowych czy też wydobywczych poparli istotne żądania intelektualistów. W zamian tego czytaliśmy dobrze już znane inwektywy o kawiorze czy mercedesie w garażu. Zupełnie niezrozumiałym jest brak porozumienia związkowców działających w jednej grupie jak np. Tauron, o czym już dawno pisał portal wysokienapiecie.pl


(https://wysokienapiecie.pl/32628-w-tauronie-burza-po-ukladzie-rzadu-gorniczych-zwiazkow/).


Kiedy moja firma była na skraju bankructwa podczas kryzysu w 2009 roku, aby przeżyć, musiała zastawić budynki o ponad 100-letniej historii firmy. Związki zawodowe zaś, jak i my – pracownicy – postulowaliśmy o program naprawczy. W zamian za to zgodziliśmy się na redukcję wynagrodzenia, z zarządem włącznie, do 25 proc. Przedstawiony program zarządu został zaakceptowany i wcielony w życie. Tak skutecznie, że teraz możemy cieszyć się premiami od zysku i posiadać miano piątego przewoźnika kontenerowego na świecie.


Dlatego trudno jest mi zrozumieć postulaty związkowców Tauron Wydobycie o gwarancji zatrudnienia, a przede wszystkim o … 600-złotowej podwyżce. Ciężko jest zrozumieć ten postulat w chwili, gdy od lat spółka przynosi straty. Związek chcąc utrzymać miejsca pracy, powinien domagać się inwestycji poprawiającej wydajność, mającej decydujący wpływ na wyniki ekonomiczne. Niestety, obecna wydajność szacuje się na poziomie początków XX wieku i jest prawie 10 razy niższa niż górnika w USA.


Trudność jest tym większa, że postulaty przekazywane przez poszczególne poziomy różnią się znacząco. Zamiast wspólnego stanowiska, na stronach centrali czytamy dobrze znane schematy: „polski rząd sprzedał w Brukseli energetykę konwencjonalną, co doprowadzi do drastycznego wzrostu cen energii, a tym samym zapaści polskiego przemysłu. To również zagrozi bezpośrednio bezpieczeństwu energetycznemu Polski.” (https://www.solidarnosc.org.pl/aktualnosci/wiadomosci/branze/item/20354-rzad-nas-oszukuje-podzial-tauron-u-oznacza-likwidacje-dlatego-bedziemy-walczyc).


Obecne postulaty Solidarność Tauron Wydobycie to raczej tęsknota za socjalizmem i chęć obrony posad związkowych, niż pierwotne postulaty dotyczące gospodarki rynkowej.


Artur Nowacki


Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do