
Podczas tegorocznego ''Turnieju Judo z okazji Dnia Niepodległości'' w Wolbromiu zawodnicy Jaworznickiej Szkoły Guja Jiujutsu odnieśli kolejne sukcesy. W zmaganiach wzięło udział aż 250 uczestników reprezentujących 16 klubów z trzech województw: małopolskiego, śląskiego i świętokrzyskiego. Mimo że Jaworzno reprezentowało zaledwie trzech zawodników, każdy z nich zaprezentował znakomitą formę, wygrywając większość pojedynków przed czasem.
Kaja Guja, znana w środowisku jako "Bestia", stoczyła pięć zwycięskich walk, każdą rozstrzygając przez ippon. Jej rywalki z klubów takich jak Ippon Judo Kraków, UKS Judo Wolbrom, Samuraj Bukowno oraz Satori Jaworzno nie były w stanie stawić jej oporu. Co ciekawe, Kaja rywalizowała z przeciwniczkami starszymi i cięższymi od siebie. Był to już jej dziewiąty udział w turnieju w Wolbromiu i po raz kolejny wyszła z niego niepokonana , zdobywając zloty medal. Przed nią jednak kolejne wyzwanie – już w najbliższy weekend powalczy o tytuł mistrzyni Śląska w zapasach kobiet.
Kolejny złoty medal dla Jaworznickiej Szkoły Jiujutsu zdobył Szymon Białek, znany jako "Alien". Podczas turnieju w Wolbromiu Szymon zdominował swoją kategorię wagową, wygrywając wszystkie pojedynki przed czasem. Jego przeciwnicy, m.in. z klubów MOSiR Bochnia, Kuzushi Kielce oraz Ippon Judo Kraków, nie byli w stanie dorównać jego umiejętnościom. Już wkrótce wystartuje on w prestiżowym turnieju Grand Prix Południe w Bielsku-Białej, gdzie zamierza sięgnąć po kolejny medal.
Jakub Dubiel, nazywany "Bączkiem", również zaprezentował znakomitą formę podczas zawodów, staczając sześć walk. Efektowne rzuty przez plecy, które wykonał, wzbudziły uznanie publiczności. Niestety, pomimo wyraźnej przewagi, przegrał pojedynek o złoto z Filipem Łyskiem z klubu Kuzushi Kielce. Powodem tej przegranej były kontrowersyjne decyzje sędziego, który nie uznał trzech skutecznych rzutów przez plecy.
Występ zawodników Jaworznickiej Szkoły Guja Jiujutsu można uznać za bardzo udany, mimo że Jakubowi zabrałko niewiele do złotego medalu. Przyszłoroczna edycja Wolbromskiej Ligi Judo odbędzie się dopiero wiosną, jednak zawodnicy "GujaKan" nie zamierzają spoczywać na laurach. Do końca 2024 roku mają w planach co najmniej dziesięć startów, zarówno w judo, jak i zapasach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie