Euro 2024 z Polską — co jest potrzebne do udanych kwalifikacji?

Jako gospodarze, Niemcy naturalnie nie mogą się doczekać Mistrzostw Europy UEFA 2024, ale w Polsce oczekiwania są już ogromne. Po rozczarowujących eliminacjach do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze drużyna nowego trenera Fernando Santosa chce wreszcie świętować wielki sukces. Aby tak się jednak stało, drużyna skupiona wokół supergwiazdy Roberta Lewandowskiego musi najpierw zakwalifikować się do finałów Euro 2024.

Po mieszanym początku rundy kwalifikacyjnej udział drużyny jest obecnie bardziej wątpliwy niż kiedykolwiek. Niemniej jednak wciąż istnieje uzasadniona nadzieja dla Polski. Podczas Mistrzostw Europy cała międzynarodowa społeczność piłkarska przez kilka tygodni będzie śledzić mecze najlepszych europejskich drużyn narodowych.

To wyjątkowe wydarzenie sportowe jest nie tylko atrakcją dla wszystkich fanów piłki nożnej, ale także dla tych, którzy lubią obstawiać wydarzenia sportowe. Tutaj najlepsi z bukmacher kuszą atrakcyjnymi kursami. Przy odrobinie szczęścia prowadzą one do lukratywnych zysków.

Nic dziwnego, że oczekiwanie na Mistrzostwa Europy 2024 jest już wyczuwalne w całej Europie. Napięcie rośnie już w eliminacjach. Nie jest jeszcze pewne, czy reprezentacja Polski odniesie końcowy sukces.

Kwalifikacje do Mistrzostw Europy w skrócie: Polska w grupie E

Podekscytowanie jest wysokie, a Nowości są już nim przepełnione: Niemcy będą gospodarzem Mistrzostw Europy UEFA w 2024 roku. Będzie to pierwszy raz od zjednoczenia, kiedy Republika Federalna będzie gospodarzem największego turnieju piłkarskiego w Europie. Mistrzostwa Europy 2024 odbędą się w sumie na dziesięciu niemieckich stadionach. Mecze Mistrzostw Europy odbędą się między innymi na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, Allianz Arena w Monachium i Signal Iduna Stadium w Dortmundzie. Nadchodzące Mistrzostwa Europy odbędą się pod hasłem „United by Football". Hasło to symbolizuje sport jako środek jednoczenia ludzi różnych narodowości i przekonań oraz pokonywania granic.

Niemcy, jako gospodarz, są jedynym krajem, który automatycznie zakwalifikował się do turnieju. Pozostałe europejskie drużyny, w tym Polska, muszą przejść sprawdzoną i przetestowaną drogę przez rundę kwalifikacyjną, aby zapewnić sobie miejsce w turnieju. W eliminacjach do Mistrzostw Europy europejskie reprezentacje narodowe zostały podzielone na dziesięć grup po pięć i sześć drużyn. Każda drużyna rozegra jeden mecz u siebie i jeden na wyjeździe z przeciwnikami z grupy. Zwycięzcy i wicemistrzowie grup zakwalifikują się bezpośrednio do finałów, a o pozostałe miejsca powalczą w play-offach. Dwanaście drużyn zakwalifikuje się do play-offów poprzez sukces w Lidze Narodów UEFA 2022/23.

Polska została rozlosowana do grupy E. Tym samym polska reprezentacja zmierzy się z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią. Polska reprezentacja była uważana za faworyta przed rozpoczęciem kwalifikacji. Tuż za nimi uplasowała się reprezentacja Czech, która również miała duże szanse na zakwalifikowanie się. Pozostałe drużyny były jednak uważane za mające niewielkie szanse na udział w Euro 2024.

Obecny stan: reprezentacja Polski wykazuje słabości

Faza kwalifikacyjna do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA 2024 do tej pory nie była jednak dla Polski bezproblemowa. Przede wszystkim niespodziewana porażka z rażącymi outsiderami, Mołdawią, wywołała ogromną konsternację wśród kibiców. Zaskakujący wynik wstrząsnął polem potencjalnych kwalifikacji. Dla reprezentacji Polski było to nic innego jak gorzkie zażenowanie, ponieważ drużyna trenera Fernando Santosa roztrwoniła nawet dwubramkowe prowadzenie i ostatecznie przegrała z Mołdawią 3:2. W rezultacie drużyna z Robertem Lewandowskim w składzie zajmuje przedostatnie miejsce w grupie E po trzech meczach.

Z zaledwie trzema punktami, Polska jest za Czechami, którzy prowadzą w tabeli z siedmioma punktami, Albanią z sześcioma punktami i Mołdawią z pięcioma punktami. Nieudany start w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy sprawił, że Polska znalazła się pod presją. Drużyna musi teraz za wszelką cenę odnieść sukces w nadchodzących meczach i polegać tylko na zwycięstwach, aby zachować szanse na kwalifikację. Konkurencja w grupie E jest silniejsza niż oczekiwano i każda kolejna porażka może zagrozić udziałowi w Euro 2024. Reprezentacja Polski stoi zatem przed dużym wyzwaniem i dopiero okaże się, jak poradzi sobie z tą presją.

Z mistrzem Europy Fernando Santosem na przyszłorocznych mistrzostwach Europy

Reprezentacja Polski ma stosunkowo nowego trenera w osobie Fernando Santosa. 68-letni szkoleniowiec wcześniej prowadził reprezentację Portugalii i doprowadził ją m.in. do tytułu mistrza Europy i Ligi Narodów. Na stanowisku zastąpił Czesława Michniewicza. Kontrakt Santosa został podpisany na dwa cykle kwalifikacyjne, które obejmują Mistrzostwa Europy w Niemczech w 2024 roku oraz Mistrzostwa Świata w USA, Kanadzie i Meksyku w 2026 roku.

Przybycie Fernando Santosa do reprezentacji Polski od początku wiązało się z dużymi nadziejami i oczekiwaniami. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę jego imponujące osiągnięcia jako trenera reprezentacji Portugalii. Teraz polscy kibice mają nadzieję, że Santos zdoła przywrócić drużynę na właściwe tory. Nadchodzące mecze będą kluczowe dla drużyny, aby otrząsnąć się po niepowodzeniach w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy i utorować drogę do udziału w Mistrzostwach Europy UEFA 2024 z nową energią.

Rzut oka na skład reprezentacji Polski

Oprócz trenera Fernando Santosa, supergwiazda Robert Lewandowski jest naturalnie uważana za wielką nadzieję na nadchodzące wyzwania. Presja na strzelcu bramki FC Barcelony jest obecnie szczególnie wysoka, ponieważ prawie wszyscy jego koledzy w ofensywie są w formie i mają za sobą trudny sezon. Dla Lewandowskiego Euro 2024 może być ostatnim dużym turniejem. Na pozycji środkowego napastnika nie widać jednak talentu, który mógłby choćby zbliżyć się do pójścia w ślady Lewandowskiego. Poszukiwanie odpowiednich młodych zawodników, którzy mogliby przejąć schedę po polskiej gwieździe, okazuje się wyzwaniem dla polskiej reprezentacji.

Szczególnym zainteresowaniem cieszy się oczywiście Arkadiusz Milik. Pomimo poważnych kontuzji, napastnik Juventusu z powodzeniem walczył o powrót do gry. Strzelec bramki rozegrał około połowy wszystkich meczów w zeszłym sezonie. Chociaż Milik, w wieku 29 lat, nie jest uważany za potencjalnego następcę Lewandowskiego, jego doświadczenie jest wysoko cenione w Polsce. Z drugiej strony, Dawid Kownacki musi jeszcze walczyć o powrót do składu. Po przejściu do Werderu Brema napastnik ma szansę sprawdzić się w Bundeslidze. W wieku 26 lat Kownacki może być przyszłością polskiej dziewiątki.

Podsumowanie: Polskę czeka trudna runda kwalifikacyjna, mimo że jest faworytem

Chociaż Polska miała mieszany początek swojej kampanii kwalifikacyjnej do Mistrzostw Europy, drużyna trenera Fernando Santosa nadal ma wszelkie szanse i jest uważana za jednego z faworytów w grupie E. Polska liczy przede wszystkim na gwiazdę Roberta Lewandowskiego i nowego, odnoszącego sukcesy trenera z Portugalii.

Pozostałe mecze zapowiadają ekscytującą i pełną wrażeń grupę kwalifikacyjną, w której nawet rzekomi outsiderzy mogą sprawić niespodzianki. Kluczowe dla Polski będzie teraz zwycięstwo, aby spełnić swoje marzenie o udziale w nadchodzących Mistrzostwach Europy w Niemczech.

Do ostatniego dnia meczowego jesieni kibice i eksperci będą z zainteresowaniem obserwować, które drużyny zapewnią sobie upragnione miejsca w finałach Mistrzostw Europy w 2024 roku.