III Festiwal Orkiestr Dętych Jaworzno 2025

Tegoroczna trzecia odsłona Festiwalu Orkiestr Dętych odbyła się w niedzielę, 14 września. Ponieważ lało jak z cebra, wydarzenie przeniesiono z Rynku Głównego do Hali Widowiskowo-Sportowej. Fatalnie na tę muzyczną imprezę to nie wpłynęło.

Nic dziwnego – prezentowały się cztery doborowe orkiestry dęte: Orkiestra Dęta Zakładu Górniczego Sobieski, Orkiestra Tauron Wytwarzanie SA Oddział Elektrownia Łaziska, Orkiestra Dęta Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław w Bukownie, Orkiestra Dęta Jura Family z siedzibą w Żarkach.

Jak mówiła Agnieszka Kapkowska-Stach, Orkiestra Dęta ZGH Bolesław, orkiestra prezentowała się w mundurach hutniczych, które nawiązywały do zakładów, w których wydobywa się rudy cynku i ołowiu. Stalowy kolor mundurów „jest wyznacznikiem tych zakładów”. W festiwalowym repertuarze orkiestry znalazło się siedem pozycji, m.in. paso doble, samby, tango. Było więc do tańca.

Orkiestrę Dętą Jura Family prowadzi Tomasz Radosz. Orkiestra powstała z początkiem tego roku, nazwa jest oczywista – muzycy pochodzą z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Zaproponowano dużo rozrywki, w tym utwory Michaela Jacksona i utwór z „Jamesa Bonda”.

Orkiestrą Tauron Wytwarzanie SA Oddział Elektrownia Łaziska kieruje Bogusław Plichta. Orkiestra kończy w tym roku 80 lat. - Taką ciekawostką jest to, że w ciągu osiemdziesięciu lat jestem trzecim kapelmistrzem – mówi pan Bogusław. Orkiestra zaprezentowała się w repertuarze rozrywkowym, „coś żywego, żeby odgonić chmury” – dodaje pan Bogusław.

Orkiestra Dęta Zakładu Górniczego Sobieski pod batutą Piotra Krawczyka zaprezentowała się w utworach rockowych, popowych, ale też w utworach klasycznych.

Był to bardzo miły koncert. Publika nagrodziła muzyków gromkimi brawami. Innego zakończenia nie należało się spodziewać, bo kto nie lubi orkiestr dętych i ich nienadętych muzyków, którym wybacza się nawet barbórkowe koncertowanie o szóstej rano.

Zobacz galerię