
W latach 50-tych pracowała w wydziale rachuby płac w Elektrowni Jaworzno I. Po urodzeniu syna Ireneusza zrezygnowała z pracy zawodowej i poświęciła się wychowywaniu dziecka i prowadzeniu domu, a następnie zajmowała się opieką nad wnuczkami i prawnukami. W latach 50 -tych pojechała wraz z rodziną na wczasy na Podhale do małej miejscowości Ponice, koło Rabki-Zdroju. Od tego czasu jeździła tam regularnie co roku na wakacje i zimowiska. Bardzo szybko zaprzyjaźniła się z mieszkańcami tej urokliwej wsi. Przyjaźnie te przetrwały lata, a jej wnuki i prawnuki nadal kontynuują tradycje wakacyjnych wyjazdów i spotkań z przyjaciółmi z Ponic. Toteż jej „poniczańska rodzina” licznie zjechała na jej ostatnie pożegnanie, a wzruszającą mowę pogrzebową wraz z księdzem Tomaszem Zaleśnym z kościele św. Barbary w Jaworznie wygłosił też rodowity poniczanin ksiądz Piotr Filas. Księdza Piotra znała od jego urodzenia, była obecna na jego komunii świętej oraz później uczestniczyła w jego święceniach kapłańskich. Ksiądz Piotr podczas mszy świętej pogrzebowej nazwał ją Matką, której ciepłe dłonie chronią i obejmują opieką swoje dzieci. Te słowa to chyba najlepsze podsumowanie Jej osoby i Jej życia. Wspominała Magdalena Habowska (wnuczka Janiny Habowskiej)
Janina Habowska – urodziła się 18 grudnia 1932 r. W 1952 r. wyszła za mąż za Stanisława Habowskiego. Mieszkali wraz z rodzicami pani Janiny, tworzyli wielopokoleniową rodzinę. W 1952 r. urodził się syn Ireneusz. Wtedy też pani Janina poświęciła się rodzinie, opiekowała się rodzicami i wychowywała syna. W 1983 r. spotkał Ją wielki cios, zmarł jej ukochany mąż Stanisław. Po długiej żałobie zaangażowała się w działania społeczne za które otrzymała wiele wyróżnień, dyplomów, podziękowań i odznaczeń. W 1984 r. nadano pani Janinie Medal 40-lecia Polski Ludowej. W 2001 r. Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów nagrodził Ją Złotą Odznaką Honorową za długoletnią współpracę. Powszechna Spółdzielnia Spożywców „Społem” w Jaworznie za lata pracy na jej rzecz skierowała do pani Janiny szczególne podziękowania za ”Więź pokoleniową, za wzorce i postawy mało dziś doceniane, a tak wartościowe”.
Pani Janina była też zaangażowana w prace Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Jaworznie. W 2003 r. otrzymała od Rady Krajowej Stowarzyszenia podziękowania za „Aktywną, pełną zaangażowania społeczną działalność (...) w organizowaniu plenerów, wystaw i wieczorów literackich”. W 2005 r. otrzymała wyróżnienie od prezesa STK w Jaworznie Jana Ryszarda Drąga za osiągnięcia w dziedzinie literatury i sztuki oraz promowanie kultury wśród dzieci i młodzieży. Krystyna Dziurdzikowska, działająca w jaworznickim STK, mówi o pani Janinie, że była osobą miłą, sympatyczną, inteligentną, zawsze pomocną, autentyczny z Niej społecznik. Pani Janina działała też na rzecz Stowarzyszenia Katolickiego Przyjaźń Jaworznicka.
„Jestem optymistką i tylko dlatego działam społecznie” – mówiła w rozmowie dla gazety „Gwarek” ze stycznia 1989 r. Pani Janina zdobyła wielki szacunek rzeszy osób, które wspierała, na rzecz których działała. Ci wszyscy ze smutkiem towarzyszyli w jej ostatniej ziemskiej drodze. Pani Janina zmarła 3 maja 2019 r. spoczęła na cmentarzu pechnickim. W ostatniej drodze żegnały Ją syn z rodziną, przyjaciele nie tylko z Jaworzna lecz także z Ponic, znajomi, sąsiedzi. Wszyscy wspominali Jej olbrzymie serce wypełnione miłością do rodziny i do spraw społecznych. eb
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie