
Mieszkanka Jaworzna, wdzięczna za szybkie i skuteczne rozwiązanie jej sprawy, przesłała do komendanta jaworznickiej policji podziękowania za postawę zaangażowanych w śledztwo funkcjonariuszy.
We wrześniu dyżurny jaworznickiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży szklanego słoika, w którym znajdowały się oszczędności 36-latki. Kobieta w ten sposób przechowywała kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Okoliczności kradzieży nie sugerowały włamania, samo mieszkanie pozostało nietknięte. Poszkodowana nie miała pojęcia, w jaki sposób doszło do kradzieży, była jednak przekonana, że nie zrobił tego nikt z rodziny.
Śledztwo w sprawie podjęli jaworzniccy kryminalni, którzy ustalili, że o oszczędnościach wiedział jeden ze znajomych kobiety, który regularnie ją odwiedzał, Czasem również pożyczał od niej pieniądze - niewielkie ich kwoty.
Wiedząc o powyższym, policjanci szybko ustalili, jak doszło do kradzieży - winny okazał się wspomniany znajomy. Podczas przeszukania jego posesji odnaleziono skradzione pieniądze. Policjanci odzyskali ponad 26 tysięcy złotych, które wróciły do właścicielki.
Jak dodatkowo ustalono, mężczyzna próbował obciążyć winą siostrę okradzionej 36-latki.
W liście do komendanta kobieta podziękowała za pomoc, doceniając zaangażowanie funkcjonariuszy w sprawę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Od zawsze było wiadomo, żeby oszczędności trzymać w skarpetce albo w materacu. Widać jak się kończy trzymanie kasy w słoiku. W słoiku to sobie można trzymać ogórki kiszone albo paprykę. :)
Dlaczego nie jest zamazane nazwisko dr. Piotra Uwijała?!? Ja się pytam. Gdzie jest RODOs? Ja myślę, że jeszcze trzeba zamazać Komendę, a najlepiej to całą treść, aby nie można było wysnioskować nic, na temat nadawcy, np. że wyszktałcony, umie pisać i czytać itd.