
Okolice Białej Przemszy obfitują w wiele zakątków oraz ciekawych i osobliwych miejsc. Jednym z nich jest tzw. Zatwardzie. Gdzie takowe leży, skąd wzięła się jego nazwa i co ciekawego zobaczyć można w tej właśnie okolicy?
Okolica ta należy do osobliwych i po trochu dziwnych. Przez niemal cały XIX wiek stanowiła rejon przygraniczny; na Białej Przemszy przebiegała bowiem granica państwowa. Obszar Jaworzna współczesnego, usytuowany na południe od linii rzeki, najpierw należał do Rzeczpospolitej Krakowskiej, potem natomiast, od roku 1846, stanowił część zaboru austriackiego, a dokładniej Galicji wraz z Wielkim Księstwem Krakowskim. I to właśnie tam, nad Białą Przemszą, w okolicach powszechnie zwanych Skałką, leży tytułowe Zatwardzie. Nazwa nawiązuje do ukształtowania tamtejszego terenu oraz do struktury geologicznej wspomnianej okolicy. Otóż generalnie gleby w tamtych stronach są piaszczyste. Jednak rejon Skałki, jak sama nazwa wskazuje, stanowiącej część tzw. garbu długoszyńskiego, jest zdecydowanie skalisty, twardy. Wszystko to więc co leży za skalistym, twardym terenem zwane jest Zatwardziem właśnie.
Dotyczy to nade wszystko obszaru od strony Długoszyna, w kierunku Moniska oraz starej sztolni. Ta okolica jest już zdecydowanie piaszczysta, a więc miękka. Sama nazwa Zatwardzie nie jest zbyt mocno rozpowszechniona wśród okolicznej ludności, jednak na współczesnych mapach i planach miasta pojawia się obecnie dość regularnie. Zresztą okolica ta jest dość bogata w osobliwe nazwy oraz miejsca o bogatej historii. U podnóża Skałki, od strony rzeki znajduje się np. tzw. Kulówka, w rejonie której znajdowała się niegdyś przystań rzeczna w ramach Ligi Morskiej i Kolonialnej, na miejscu której funkcjonował też niewielki ośrodek, w którym urządzano zabawy, potańcówki i spotkania towarzyskie, na które ściągała ludność z obu stron Białej Przemszy. Tuż za grzbietem Skałki, w kierunku zachodnim znajduje się rejon do dziś nazywany Drabidzionką. Nie sposób jednoznacznie określić etymologii tej nazwy; być może pochodzi od czyjegoś nazwiska, ale może po prostu pochodzi od słowa „drab”, oznaczającego generalnie rosłego człowieka lub żołnierza.
Samą Skałkę natomiast ludzie spoza najbliższej okolicy zwali po prostu „Opoką”. Opoka mogła oznaczać po prostu skałę, niewykluczone jednak, że nazwa ta oznaczała miejsce schronienia. W kierunku wschodnim znajduje się natomiast obszar określany mianem Moniska, choć pochodzenie tejże nazwy nie jest ustalone. W tej okolicy znajduje się oczywiście również wspomniana sztolnia, wybudowana w tym miejscu niemal dokładnie pięćset lat temu, a mianowicie w roku 1524. Jej resztki, głównie w postaci roznosu, przetrwały do dzisiaj, stanowiąc relikt górniczej przeszłości tego miejsca. Finalnie natomiast teren ten jest przecięty współczesną ulicą Jana Długosza, której przebieg w znacznej mierze pokrywa się ze starą drogą „królewską”, która prowadziła niegdyś do zamku w Będzinie, a która jednocześnie dzieliła wieś Długoszyn na część biskupią i królewską. Także w najbliższej okolicy, po drugiej stronie Białej Przemszy znajdowała się niegdyś niewielka osada o nazwie „Paszeka”. Nazwa ta pochodzi najprawdopodobniej od pasiek, a więc terenu „pszczelarskiego”. Jej istnienie było wszak dość enigmatyczne, a skupisko to nie przetrwało do naszych czasów, a po wspomnianej nie pozostał już żaden ślad. Jak widać więc, na tym niewielkim terenie nagromadziło się dużo lokalnych nazw, będących pokłosiem urozmaiconej historii tego miejsca, będącej osadzoną w lokalnym kolorycie przyrodniczym, historycznym i geologicznym.
Jarosław Sawiak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie