
Dziś w Jaworznie odbył się pogrzeb Luizy Lach. W ostatniej drodze towarzyszyli jej rodzina, przyjaciele oraz znajomi, łącząc się we wspólnym bólu po tej ogromnej stracie. Bliskim zmarłej składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się pod koniec czerwca. Wtedy córka pani Luizy otrzymała dramatyczny telefon od brata – chłopiec poinformował, że mama śpi od wielu godzin i nie można jej dobudzić. Wezwano pogotowie, jednak w trakcie transportu karetką doszło do zatrzymania krążenia. Mimo natychmiastowej reanimacji i przewiezienia do szpitala w Alanyi, stan zdrowia pani Luizy był bardzo ciężki.
Lekarze zdiagnozowali pęknięcie tętniaka mózgu. Przeprowadzono dwie poważne operacje – odbarczenie krwiaka i założenie klamerek na tętnice mózgowe. Kobieta została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Choć później odzyskała przytomność, jej organizm nie wytrzymał.
Cała ta tragiczna historia pokazuje, jak ogromną siłą jest rodzina. Bliscy Luizy Lach z niesłabnącą determinacją walczyli o jej zdrowie i życie. Jej córka podejmowała heroiczne starania, by z każdej możliwej strony pomóc mamie – zarówno w szpitalu, jak i w zmaganiach z trudnym systemem. To była walka pełna miłości, poświęcenia i nadziei, której nie sposób wyrazić słowami. W obliczu tej straty składamy najszczersze kondolencje i łączymy się w bólu z rodziną.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie