Reklama

Słowo na niedzielę: Czy Jezus może urodzić się we mnie?

Przed wielu laty w alpejskiej chacie w okolicach Rauris nad wiadrem z ziemniakami siedziało kilku mężczyzn. Każdy miał w ręce nóż i wszyscy obierali ziemniaki. Tego to dnia bowiem na nich przypadł dyżur kuchenny. Rozmawiali, co może kogoś mocno dziwić, o znaczeniu Ewangelii w codziennym życiu człowieka. Dzisiaj, mogę powiedzieć, miałem to szczęście być jednym z nich. Po latach pamiętam z tych naszych wywodów właściwie tylko jedną wypowiedź. Jej autorem był, niestety już nieżyjący, prof. Stanisław Grygiel. W pewnym momencie Profesor, przerwał swoją pracę i w jednej ręce trzymając ziemniak, a w drugiej zaś nóż, z całym przekonaniem, patrząc na mnie, głosem stanowczym stwierdził: „Ewangelia to światło, które oświeca całe nasze życie”. Tekst wydaje się prostym stwierdzeniem oczywistej prawdy, ale wtedy w ustach tego doświadczonego mężczyzny, wybrzmiał z niesłychaną mocą. Wszyscy czuliśmy, że za tymi słowami stoi cały Stanisław Grygiel, z całym swoim przekonaniem, całym swoim życiem.

Można wiele medytować na temat prologu Ewangelii św. Jana. Można podziwiać głębię spojrzenia na preegzystencję Jezusa w Bogu. Jezusa, który jest Jego Słowem, Jego światłem i Jego życiem. Jezusa, który jest Bogiem. Można i trzeba wyrażać wiele słów wdzięczności Bogu za to, że każdemu człowiekowi daje konieczne światło potrzebne do tego, aby przejść przez mroki życia.

Jednakże dzisiaj chcemy z całą świadomością podziękować Bogu Trójjedynemu za to, że jednorodzony Syn Ojca Niebieskiego za sprawą Ducha Świętego przyjął postać człowieka i zamieszkał pośród nas. I tak Bóg w ludzkim ciele stał się Słowem dla człowieka, które to usłyszane i przyjęte staje się światłem w jego życiu. Nadaje mu bowiem właściwy sens. Nie ma żadnego innego słowa w interpersonalnych relacjach, które by miało taką wartość i taką moc.

Dzisiaj św. Jan Ewangelista zachęca nas do otwarcia się na Jezusa, do przyjęcia Go nie tylko w naszych umysłach, jako mądrość najwyższą, lecz przede wszystkim do przyjęcia Go w naszych sercach. Nie chodzi więc o to, byśmy powiedzieli Jezusowi – zgadzam się z Tobą, ale byśmy powiedzieli – Jezu kocham Cię. Światło, które Jezus przynosi od Boga, rozbłyska w nas na drodze poznania, ale rozpala się na drodze miłości.

Cały pierwszy list św. Jana Apostoła jest znakomitym komentarzem do jego Ewangelii, a szczególnie do jej Prologu. Jan wskazuje na miłość, jako na najskuteczniejsze narzędzie poznania Boga:

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.

W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.

W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego, jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować.

Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała (1J 4,7-12).

Nasza miłość do Jezusa może nas tak przeniknąć, że On w nas się rodzi i przez nas przemawia. On jest w naszej codzienności, w naszym zachowaniu, w naszych relacjach. To właśnie odkryli pasterze w betlejemskiej stajni i mędrcy ze Wschodu, kiedy spotkali się z Maryją i Józefem i wcielonym Słowem Boga, które całym sobą przyjęli. To Bóg narodził się w nich, a Oni w Bogu. I o tym świetle mówił prof. Stanisław Grygiel przy obieraniu ziemniaków w alpejskim Rauris.

Postawmy więc sobie fundamentalne pytania:

Czy ja rodzę się w Jezusie?

Czy Jezus rodzi się we mnie i w moich relacjach z bliźnimi?


 


 

Ks. Lucjan Bielas

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do