
Śmierć pieszego potrąconego na ulicy Długoszyńskiej nie jest zdarzeniem tak prostym, jak się wydaje. Policja wyjaśnia, że do ustalenia winy jest potrzebna analiza wielu wątków tego wypadku.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia, do którego doszło w sobotę 15 marca na ul. Długoszyńskiej. W wyniku potrącenia zginął pieszy, jednak na ten moment nie można jednoznacznie wskazać winy ani kierowcy, ani ofiary.
„Na miejscu pojawili się Policjanci z jaworznickiej drogówki, którzy wstępnie ustalili, ze kierujący (…) potrącił 52-letniego mieszkańca Jaworzna, poruszającego się niewłaściwą stroną pobocza, na nieoświetlonym odcinku drogi przy ulicy Długoszyńskiej w Jaworznie.” - mówi mł. asp. Justyna Wiszowaty z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie
Jak informuje Policja, pieszy poruszał się po zmroku w ciemnym ubraniu i bez odblasków, co mogło wpłynąć na to, że kierowca go nie zauważył. Funkcjonariusze zaznaczają jednak, że to tylko jeden z czynników, który jest brany pod uwagę przy ustalaniu przyczyn tragedii.
„Pieszy ubrany był na ciemno, w ciemne kolory ubrania, natomiast badanie kierującego potwierdziło, że jest trzeźwy. ” - mówi mł. asp. Justyna Wiszowaty
Śmierć pieszego poruszyła mieszkańców okolicy. Jedna z mieszkanek Dąbrowy Narodowej podkreśla, że ta sprawa żyje wśród mieszkańców i wzbudza emocje. Na pytanie czego brakuje by zapewnić w tym miejscu bezpieczeństwo pieszym odpowiedź jest jedna:
„Na przykład dobrego chodnika. I żeby uważały więcej na dzieci jak chodzą do szkoły.” - mówi jedna z mieszkanek Dąbrowy Narodowej
Znaczy to, że ulica Długoszyńska nie jest jest bezpieczna dla pieszych. Brakuje na niej w szczególności chodników, a to one w dużej mierze zabezpieczają pieszych przed niebezpieczeństwem, gdy jest ciemno.
Nie jest to pierwsze śmiertelne zdarzenie drogowe w Jaworznie w ostatnim czasie. Wcześniejsze tragiczne wypadki miały miejsce na ul. Jesiennej. Jednak to na ulicy Długoszyńskiej pierwszy raz od dawna ofiarą śmiertelną został pieszy.
„Chcielibyśmy bardzo zaapelować do wszystkich pieszych, którzy poruszają się po drodze po zmroku, aby stosowali elementy odblaskowe, ponieważ o bezpieczeństwie w pierwszej kolejności decydujemy my sami.” - mówi mł. asp. Justyna Wiszowaty
Tymczasem służby apelują właśnie do pieszych o noszenie odblasków, a do kierowców o szczególną ostrożność, zwłaszcza na słabo oświetlonych drogach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
niema toszy, nie ma chodnikow, drogi sa szerokie , auta pedza , ludzi zabijaja - czy to lepiej ?
W terenie zabudowanym pieszy nie ma obowiązku nosić odblasków, w miejscu tragedii obowiązuje strefowe ograniczenie prędkości do 40 km/h. Ile trzeba mieć na liczniku, żeby zabić człowieka? Mieszkam na Dąbrowie od ponad 40 lat, chodzę tą drogą codziennie i nigdy nie było takiej sytuacji. Kultura zapierdolu, 27 lat i VW Passat - to wyjaśnia wszystko.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.