
Doszło do tragicznego wypadku ze skutkiem śmiertelnym na ulicy Bukowskiej. Służby zabezpieczyły wrak samochodu w korycie wyschniętej rzeki. Ruch był zablokowany do godzin południowych. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków na drodze.
We wtorek 11 lutego, we wczesnych godzinach porannych, na drodze powiatowej łączącej Bukowno z Jaworznem doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w wyniku którego zginął 56-letni mężczyzna z Jaworzna. Jak informuje policja, około godziny 7.30–7.35 kierujący autem osobowym z nieznanych przyczyn zjechał z drogi, przebił barierki i spadł ze skarpy do koryta wyschniętej rzeki. Pojazd dachował, a kierowca – przygnieciony przez samochód – poniósł śmierć na miejscu.
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano służby ratunkowe: straż pożarną, policję oraz zespół ratownictwa medycznego.
„Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci oraz prokurator i biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. W akcji ratowniczej, brali również udział strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukowna a także Zespół Ratownictwa Medycznego." - mówi kom. Katarzyna Matras z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu
Pomimo szybko podjętej akcji ratunkowej życia 56-latka nie udało się uratować. Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku mogło być zasłabnięcie kierowcy, jego nieuwaga, nadmierna prędkość lub śliska nawierzchnia – ostateczne okoliczności ustali jednak policyjne śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratora.
„Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że kierujący osobowym z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi, przebił barierki i spadł z mostu, dachując w korycie wyschniętej rzeki.” – mówi mł. asp. Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
„ 56-letni mieszkaniec powiatu jaworznickiego zginął na miejscu. Ciało mężczyzny zostało przekazane do sekcji. Trwają wyjaśnienia przyczyn i okoliczności tego zdarzenia. Dopiero po ich zakończeniu będzie można mówić o szczegółach. ” - dodaje kom. Katarzyna Matras
Droga Bukowno–Jaworzno, biegnąca w okolicach lasu i przecinająca most, stała się miejscem wyjątkowo niebezpiecznym tego poranka. Mundurowi apelują do kierowców o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, zwłaszcza zimą i w miejscach o ograniczonej widoczności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ta droga to jakaś kamikaze w tym roku już druga ofiara śmiertelna , ale jak ktoś sie tak rozpędza i to jeszcze w tak dziurawej drodze do życzę powodzenia
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
W artykule piszą bzdury ,jakie barierki przebił. Na zdjęciach widać barierki są całe.Kierowca jadąc od Bukowna do Jaworzna z dużą prędkością zjechał z drogi i obok barierki wyleciał w powietrze ściął czubek sosny ,przeleciał nad korytem rzeki i wbił się w skarpę po drugiej stronie mostu,auto leżało na dachu niemal pionowo.
Ciężko wyjaśnić wypadek a zwłaszcza śmiertelny na drodze gdzie mamy długa prostą ok 7 km, następnie dwa zakręty ... lewo + prawo i ponownie 7 km prostej... Bez względu na prędkość czy stan jezdni ... Nagły ostry zjazd w barierki... Które przetniesz nawet jadąc 40km/h .... Dla mnie to zaśnięcie/ zasłabnięcie lub zwierz.... Zwłaszcza że gość pokonywał dość często tą trasę do pracy ... Może chociaż udało się pobrać narządy by ktoś mógł żyć ... Nie ma co roztrząsać. Kondolencje rodzinie