
30 stycznia 1913, w wieku 54 lat zmarł, Michał Bodak. Po śmierci ojca, rodzina znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Antoni miał liczne rodzeństwo, siostry i braci. O dalszej nauce, płatnej przecież, już nie śmiał marzyć. Swojego talentu - on, amator malarz i rysownik - jednak nie zaprzepaścił.
Współpracował już od pierwszego numeru 1918 rok z „Kroniką Powiatu Zamojskiego”, następnie z „Teką Zamojską”. Wokół tego pisma „skupiło się grono przyjaciół i współpracowników spośród inteligencji miejscowej” – czytamy w artykule dr Stefana Pomarańskiego. „Cichy i miły w obejściu” - tak postrzegany jest Antoni Bodak. Był autorem znaku wydawniczego Kroniki, wykonywał winiety o motywach ludowych. Projektowanie winiet było jego stałym zajęciem, miał zamówienia z wielu przedsiębiorstw.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda, że tekstu nie przejrzał ktoś ze znajomością języka polskiego. Może po korekcie okazałoby się, że jest ciekawy? W aktualnym stanie roi się od błędów. Oczy pieką przy próbie czytania. Ja wytrzymałem tylko pierwszy akapit.