Reklama

Z perspektywy: Biden obnażył dążenia rządzącej partii

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
03/04/2022 10:00
W każdej dziedzinie naszego życia zawsze potrzebne jest trochę szczęścia. W polityce nawet tej na centralnym poziomie także. PiS dostał zatem wiele prezentów w swojej historii rządzenia. Dzięki temu nadal może sprawować rząd i krok po kroku wprowadzać rządy autorytarne — dalekie od europejskich wartości.
Dalekie także od wartości Solidarności z lat 80. Pierwszym takim prezentem był nieszczęsny TU-154, którego załoga skutecznie się rozbiła. PiS dzięki temu mógł rozwinąć swoją propagandę czyhające wroga, obrony narodu, suwerenności czy czegoś tam jeszcze. Skutecznie prowadzona propaganda w telewizji publicznej skołowała społeczeństwo do tego stopnia, że gdy nawet wcześniej śmiała się z bezsensu komisji Macierewicza, w obliczu wojny za wschodnią granicą, zaczyna się zastanawiać. Propaganda zrobiła swoje, gdyż społeczeństwo głuche jest na rażące zaniedbania feralnego lotu.
Przypomnijmy więc. W jakim innym kraju wsadza się do jednego samolotu całą elitę państwa? Jaki pilot wiozący turystów z Majorki zgodziłby się lądować w takich warunkach, praktycznie w polu? Żaden, zwłaszcza starym Tupolewem. Zwłaszcza gdy ma wylatanych więcej godzin w powietrzu niż ten wiozący najważniejsze osoby w państwie.

Kolejnym darem z nieba dla PiS była decyzja premiera Tuska odejścia z polskiej polityki. Uważam to za błąd, ponieważ stery objęły osoby raczej blade, które skutecznie pomogły w zwycięstwie zjednoczonej prawicy. Ta zaś, niespodziewanie obejmując rządy, zaczęła swój skuteczny marsz ku zawłaszczeniu państwa i odejściu od demokracji. Krok po kroku następowało przejmowanie przez partię najważniejszych instytucji państwowych. Zwłaszcza tych kontrolujących władzę i mających wpływ na ustrój.
Gdy już PiS zdążył pokłócić się ze wszystkimi w Europie, zawładnąć najważniejszymi instytucjami w państwie i zbliżyć nas skutecznie do Kremla, wydawać by się mogło, że społeczeństwo przejrzało na oczy. Nic bardziej mylnego, gdyż rząd po serii kompromitacji i afer, dostał kolejną gwiazdkę z nieba. Jest to wojna w Ukrainie. PiS cynicznie wykorzystuje ludzką tragedię tylko i wyłącznie na swoje potrzeby partyjne. W ten sposób próbuje zatuszować swój prawdziwy obraz. Bo nie można ulegać iluzji, że ktoś, kto jeszcze kilka miesięcy temu nazywał flagę UE szmatą, nazywał to wyimaginowaną wspólnotą, czy wiedząc już o nadchodzącej agresji, spotykał się z faszystami finansowanymi przez Kreml, nagle stał się dobry i zmienił zdanie. Że tak przez przypadek pojawiła się flaga unijna za plecami nawet Prezydenta RP. To wszystko nie przypadek, a dokładnie zaplanowana gra.

Jest to bardzo skuteczne, gdyż PiS odzyskuje poparcie społeczne. Już nikt nie rozmawia o porażce polskiego ładu czy drożyźnie. Mało kogo interesuje już wysoka inflacja i spadek kursu polskiej waluty, która jest wynikiem zaniedbań inwestycyjnych i kolejnych afer rządu PiS. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że obecnie, nawet przy niekorzystnym kursie PLN/Euro, ceny w Niemczech są niższe niż w Polsce. A to jest najważniejszy wykładnik pokazujący, że przez ostatnie lata cofnęliśmy się w rozwoju i stać nas na coraz mniej. Niestety dla większości z nas wystarczy przekaz propagandowej TVP, że to nie wina rządu, że przecież wszędzie jest inflacja i drogo, choć rzeczywistość jest zupełnie inna.
PiS to słaba partia, która funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki propagandzie, kumoterstwie i targom. Partia, która w ofercie ma bliżej nieokreślone obietnice, a wszystko, co złe to wina wyimaginowanego wroga. Głównie Tuska, a teraz Putina. Ta chęć utrzymania władzy za wszelką cenę doprowadziła do ewenementu na skalę światową. Nie liczą się afery liczone w setkach milionów złotych. Nie liczą się spektakularne porażki na arenie międzynarodowej. A karty w 40-milionowym kraju rozdaje skrajnie nastawiona partia pana Ziobry, której poparcie nie sięga nawet 0,5 proc. Taka garstka polityków rządzi krajem tylko i wyłącznie, aby PiS miał większość w Sejmie i umacniał autokratyzm w Polsce.

To było dokładnie widać przy okazji wizyty prezydenta USA Joe Bidena. To była czysta przyjemność obserwować jego zachowanie i słuchać jego przemówień. Pokazało to, jakie wartości liczą się w nowoczesnym i demokratycznym świecie. Pokazało, jak daleko odeszliśmy już z tej drogi. Jak wypowiedzi naszych oficjeli można odbierać teraz jako niekończącą się kampanię wyborczą. PiS nie ma czego szukać w nowoczesnym świecie. Wycieczka pana Dudy do Rzeszowa tylko utwierdziła świat w tym w przekonaniu. A nas? Ośmieszyła w świecie.
Artur Nowacki

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do