Reklama

Z perspektywy: Potrzebujemy zmian kadrowych

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
19/09/2021 10:00
Miejska polityka transportowa to bardzo ważna dziedzina, która powinna podnosić komfort życia i bezpośrednio wpływać na rozwój i atrakcyjność miasta. Dobrze jest, gdy włodarze miejscy posiadają plan i uzgodnione stanowisko w tej sprawie. Wydawać by się mogło, że taki stan panuje w Jaworznie, gdyż wiele już razy byliśmy zapewniani o wyjątkowości transportu publicznego w mieście. Okazuje się jednak, że zdania są podzielone i każdy ma swoją wizję transportu w mieście. Wnioski takie nasuwają się po lekturze artykułu na onet.pl pt. „Samochód w mieście można zastąpić”, w którym to popularny wicedyrektor MZDiM skrytykował politykę transportową Jaworzna, a w szczególności działania dyrektora MZDiM.
Cieszyć może zmiana dotychczasowego rozumienia funkcjonowania komunikacji publicznej wśród niektórych przedstawicieli władz miejskich. Zaczyna być dostrzegany głos mieszkańców i wielu ekspertów transportowych pokazujących, co ma największych wpływ na jej jakość. O zmianie postrzegania dobitnie świadczą słowa autora: „Podobnie z transportem publicznym..., który okazał się całkiem skuteczny w rozwiązywaniu problemu braku przestrzeni dla samochodów. To muszą być działania równoległe - ograniczanie dostępności śródmieść dla aut osobowych i poprawianie dostępności oraz jakości transportu publicznego. I nie chodzi tu o nowe autobusy czy tramwaje, ale o utrzymywanie i zagęszczanie siatki połączeń oraz wprowadzanie takich rozkładów jazdy, żeby można było dojechać, gdzie się chce, bez długiego oczekiwania na połączenie”.

Czyż częstotliwość kursowania nie jest jednym z najważniejszych postulatów mieszkańców? Jest, ale działania PKM wydają się zupełnie odwrotne. Już 4 lata temu powstało opracowanie pt. „Ocena zadowolenia pasażerów z jakości usług przewozowych komunikacji miejskiej na przykładzie PKM Jaworzno”, w którym autorka przedstawiła bardzo interesującego wyniki badań. Warto wspomnieć, że badania były prowadzone jeszcze przed rewolucją biletową i wprowadzeniem prawie darmowego biletu rocznego, a 85 proc. pasażerów była zdania, że ceny biletów są odpowiednie. Natomiast większość, bo ponad 61 proc. stwierdzało, że częstotliwość kursowania jest zbyt niska: „Bardzo często wskazywali linie: S, A, E, J oraz N. Ponadto pasażerowie najczęściej sugerowali zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów na linii nr 314, 319, 369, 304 i 312”.

Można mieć tylko żal, że osoby odpowiedzialne za transport w mieście pozostają głusi na wnioski płynące z eksperckich badań. Zwłaszcza, że zgodnie ze Studium Transportowym Subregionu Centralnego Województwa Śląskiego, ilość poruszających się pojazdów w Jaworznie przekracza 16 tys. na godzinę i do ponad 60 proc. podróży służy samochód osobowy. Polityka taka sprawia, że nie można mieć nadziei na rozwój floty PKM, a sam przewoźnik może mieć problem z jej odnowieniem w przyszłości, bez pomocy z zewnątrz.

Czyżby więc jedynym i zarazem decyzyjnym głosem w sprawie transportu w mieście należał do dyrektora MZDiM, z którym musi się liczyć prezydent miasta? Wydaje się to bardzo prawdopodobne i świadczyć mogą o tym słowa w mediach społecznościowych, zazwyczaj dobrze zorientowanego stowarzyszenia „Zrównoważona Mobilność w Jaworznie”: „Tymczasem dyrektor MZDiM - Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jaworznie prezentuje odwrotną postawę do wicedyrektora i za nic ma wielokrotne protesty różnych grup mieszkańców przeciwko tranzytowi samochodowemu w centrum oraz interpelacje radnych w tej sprawie i nie dopuszcza możliwości nawet przeprowadzenia konsultacji społecznych wprowadzenia strefy ograniczonego ruchu na jaworznickiej starówce. Nawet prezydent miasta pozytywnie zaopiniował wprowadzenie przynajmniej na próbę takiego rozwiązania i przekazał projekt do komisji BRD, ale dyrektor pozostał nieugięty”.

Dziwić może taka postawa, która niewiele ma wspólnego z demokracją samorządową. Taki jednoosobowy monopol na posiadanie racji nigdy nie był impulsem do zmian i rozwoju. A szkoda, bo wyprowadzenie aut z centrum to mogłaby być ciekawa propozycja, zwiększająca atrakcyjność tej części miasta i podnosząca komfort życia i tam przebywania. Myślę, że idea ta warta jest próby, a na pewno przeprowadzenia konsultacji społecznych i wysłuchania głosów mieszkańców. Powinno na tym zależeć nie nominantom, a tym wszystkim, którzy już za 2 lata będą prosić mieszkańców o głos przy urnach.

Cóż, wygląda na to, że aby być wysłuchanym, potrzebujemy zmian kadrowych. Może wtedy nastąpią działania, mające na celu zwiększenie dostępności do kolei i wykorzystaniu jej potencjału. Obecnie zainteresowanie jest raczej niewielkie, gdyż średnia dobowa wymiana pasażerska na stacji w Szczakowej kształtuje się pomiędzy 120 a 140.
Artur Nowacki

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do