Pomysł na budowę w Jaworznie dużej fabryki samochodów elektrycznych niesie ze sobą duży ładunek nadziei dla władz i dla mieszkańców. Budzi jednak obawy ekologów i Nadleśnictwa Chrzanów, bo pod fabrykę i jej dostawców trzeba wyciąć 236 ha lasu.
To będzie pokaźny ubytek terenów zielonych w mieście. Nadleśnictwo odmówiło pozytywnej oceny tego przedsięwzięcia. Teraz czekamy na decyzję Ministerstwa, które może na taką wycinkę zezwolić.
Podpisz petycję, jeżeli jesteś ZA:
Wydaje się, że sytuacja jest patowa. Z jednej strony produkcja samochodów elektrycznych to miejsca pracy, a z drugiej ubytek ekologiczny.
Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale widać, że rozwiązanie tego dylematu nie jest takie trudne. Radna Barbara Ziętek zaproponowała, żeby inwestor, w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu, posadził milion szlachetnych drzew na terenie Jaworzna czy na terenie Nadleśnictwa Chrzanów.
– Dobrym zwyczajem wiele lat temu było to, że firmy budujące duże zakłady pracy finansowany pewne inwestycje w Jaworznie. Przykładem może być hala sportowa w centrum finansowana przez elektrownię. Tym razem w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu proponujemy, aby firma Electromobility Poland, inwestor, który ma wybudować fabrykę Izery, zobowiązał się do posadzenia 1 000 000 szlachetnych drzew na terenie Jaworzna lub terenie Nadleśnictwa Chrzanów. – mówi Barbara Ziętek, radna Rady miasta Jaworzna.
Zbadaliśmy sprawę. Oczywiście trudno znaleźć jeden duży teren, na którym można posadzić milion drzew w Jaworznie, ale ten proces może być rozłożony na kilka lat i podzielony na etapy. Oczywiście tam, gdzie plan zagospodarowania na to pozwala, lub tam, gdzie w przyszłości można zmienić plan zagospodarowania w kierunku zalesienia terenu. Koszt nasadzenia miliona drzew to kwota około 5 mln zł. W całym procesie inwestycji to zdaje się niewielka kwota, która może nam zrekompensować ubytek ekologiczny.
Nam pomysł radnej Barbary Ziętek się podoba. Mamy nadzieję, że mieszkańcy włączą się w akcje „Las za Las. Milion drzew od Izery”, i inwestor złoży stosowne listy intencyjne w tej sprawie.
[poll id=”54″]
[vc_facebook]
https://www.facebook.com/ZietekBarbara/posts/263119028751763
Z reguły w decyzji środowiskowej jest warunek posadzenia nowych drzew, czy tak nie jest w tym przypadku?
Gdzie było nadleśnictwo i ekolodzy jak wycinano las pod budowę nowego bloku energetycznego? Czy to nie było za PO.
A wycinano wtedy jakiś las ? Przecież nowy blok stoi na terenie który należał do elektrowni, tam raczej lasu nie było.
Oczywiście, tam, gdzie stoi nowy blok lasu nie było. Co najwyżej mieliśmy w tym przypadku do czynienia z przypadkowym zgromadzeniem drzew. A poza tym elektrownia coś tam posadziła w mieście. Jak to robili pisaliśmy w stosownym czasie.